Wielki mistrz schodzi ze sceny. Czas na kota i fotel bujany
Mistrz olimpijski w rzucie młotem z Sydney (2000) Szymon Ziółkowski w dniu 40. urodzin ogłosił zakończenie kariery. - Nie zamierzam na igrzyska do Rio de Janeiro pojechać za zasługi. Czas pożegnać się z zawodowym sportem już dzisiaj - stwierdził Ziółkowski.
Urodzony 1 lipca 1976 rroku. w Poznaniu lekkoatleta wyznał, że choć miał zamiar w lipcu wypełnić kwalifikacyjne normy i satysfakcjonującym wynikiem w Brazylii zakończyć 27-letnią karierę, to nie dał rady pogodzić treningów z obowiązkami, jakie niesie za sobą rola posła.
Do Rio młodzi i perspektywiczni
- Nie można przygotować się do igrzysk na pół gwizdka, a ja już w czerwcu nie znajdowałem czasu na trening. Nie będę zatem naginał rzeczywistości, niech po medale do Rio jadą nasi młodzi i perspektywiczni zawodnicy - wyznał Ziółkowski.
Mistrz świata z 2001 i 2005 roku dodał, że nie zaplanował specjalnego pożegnania z lekkoatletyką, jednak piątkowe urodziny stały się dobrym do tego pretekstem.
- Podejrzewam, że wieczorem spotka mnie jakaś niespodzianka. Sam zrobiłem sobie po południu prezent w postaci rundy golfa - sportu, który stał się moją pasją. Być może w kolejnych tygodniach zaaranżuję oficjalne pożegnanie z rzutnią - oświadczył.
Golf jak rzut młotem
Wielokrotny rekordzista i mistrz kraju zaznaczył, że nie zamierza „dowartościowywać się udziałem w zawodach dla weteranów”, a sportowo będzie się realizował grając w golfa. Debiutancki start zaplanował na 17 lipca, a we wrześniu chce wziąć udział w finale Deutsche Bank Polish Masters - popularnej serii rozgrywek dla amatorów. Za rok marzy mu się udział w mistrzostwach kraju w tej olimpijskiej dyscyplinie.
- Najmłodszy nie jestem, ale wszystkich, którzy myślą, że golf to sport dla emerytów zapraszam na 18-dołkową rundę, gdzie do przemaszerowania jest przeszło 10 kilometrów. To trudna, techniczna konkurencja, zbliżona motorycznie do rzutu młotem - tłumaczył.
Wcześniej zapowiadał, że na sportowej emeryturze czasami będzie siadał w bujanym fotelu z kotem na kolanach. Kota już ma, fotel musi sobie sprawić.
Długa lista sukcesów
Ziółkowski największy sukces w karierze odniósł w 2000 roku w Sydney, kiedy zdobył złoty medal olimpijski. Uczestniczył także w igrzyskach olimpijskich w Atlancie (1996), Atenach (2004), Pekinie (2008) i Londynie (2012). Ma w dorobku trzy krążki mistrzostw świata. Złoty z Edmonton (2001) i dwa srebrne - z Helsinek (2005) i Berlina (2009). Po raz ostatni stanął na podium cztery lata temu, gdy wywalczył brąz ME w Helsinkach.
Trenowali go Czesław Cybulski, Krzysztof Kaliszewski i Grzegorz Nowak. Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim (2000) oraz Krzyżem Oficerskim (2009) Orderu Odrodzenia Polski.
Autor: rk
/
Źródło: PAP, sport.tvn24.pl