Liga Narodów Siatkarek 2023 - terminarz, wyniki i tabele. Kiedy odbędą się mecze? - Siatkówka kobiet

Faza pucharowa Ligi Narodów tym razem została rozegrana w amerykańskm Arlington. Polki w ćwierćfinale pokonały Niemki 3:1 i zanotowały największy sukces w historii występów w tym turnieju. Dotychczas najlepszym wynikiem było piąte miejsce wywalczone w 2019 roku w chińskim Nankin.

W półfinale nie sprostały jednak Chinkom, przegrywając wyraźnie 0:3.

Z zawodniczkami Stanów Zjednoczonych, które w drugim półfinale uległy Turczynkom, wygrały 3:2.

Ćwierćfinały:
Polska – Niemcy 3:1
Brazylia – Chiny 1:3

Ćwierćfinały (czwartek):
USA – Japonia 3:1
Turcja – Włochy 3:0

sobota:
półfinał 1: Polska - Chiny 0:3
niedziela:
półfinał 2: USA - Turcja 1:3
Polska - USA - 3:2
poniedziałek:
Turcja - Chiny 3:1

W fazie grupowej brało udział 16 reprezentacji. Oprócz Polek również zespoły narodowe: Turcji, Serbii, Bułgarii, Holandii, Niemiec, Chorwacji, Japonii, Brazylii, Chin, Stanów Zjednoczonych, Dominikany, Włoch, Korea Południowej, Tajlandii oraz Kanady.

Jak wyglądał przebieg poszczególnych turniejów?

Pierwszy turniej odbył się w Turcji w dniach 30 maja - 4 czerwca. Pierwszymi rywalkami naszego zespołu były Kanadyjki. Spotkanie trwało ponad dwie godziny i było niezwykle zacięte. Biało-Czerwone dwukrotnie odrabiały stratę seta, by ostatecznie zwyciężyć w tie-breaku 3:2. Bohaterką okazała się Martyna Czyrniańska.

W środę 31 maja podopieczne Stefano Lavariniego odpoczywały, a w czwartek rywalizowały z obrończynami tytułu, czyli Włoszkami. Nasze siatkarki spisały się kapitalnie i sensacyjnie pokonały ekipę z Półwyspu Apenińskiego 3:1.

Dzień później rywalkami były Tajki, które nie sprawiły problemów ćwierćfinalistkom ubiegłorocznych mistrzostw świata. Starcie trwało zaledwie 75 minut i zakończyło się wynikiem 3:0.

W kolejnym meczu Polki równie łatwo poradziły sobie z Serbkami. To było duże zaskoczenie, bo ekipa z Bałkanów to aktualny złoty medalista mistrzostw świata.

Cztery wygrane i 11 punktów dały Biało-Czerwonym prowadzenie w tabeli Ligi Narodów.

Po powrocie do Polski, zawodniczki dostały kilka dni wolnego. Potem zebrały się na wspólnym zgrupowaniu z reprezentacją męską w Spale. W zespole doszło do jednej zmiany w porównaniu ze zmaganiami w Turcji. Kontuzjowaną środkową Kamilę Witkowską zastąpiła 19-letnia Dominka Pierzchała. W drużynie nadal nie było narzekających na urazy Joanny Wołosz oraz Weroniki Centki.

Polki 10 czerwca wyleciały do Hongkongu, aby rozegrać cztery spotkania.

W pierwszym meczu Biało-Czerwone zmierzyły się z Dominikankami. Zespół z Karaibów wystąpił w praktycznie najmocniejszym składzie i mocno postawił się Polkom. Nasze zawodniczki zwyciężyły po emocjonującym starciu 3:1.

W drugim siatkarki prowadzone przez Lavariniego grały z faworyzowanymi Turczynkami i spisały się fenomenalnie, pokonując rywalki bez straty seta. W trzecim spotkaniu przyszła pierwsza porażka w rozgrywkach. Holenderki okazały się za mocne, wygrały 3:0. Ostatnie spotkanie to gładka wygrana z Chinkami.

Gospodarzami ostatnich turniejów (27 czerwca - 2 lipca) są Suwon w Korei Południowej, w którym grają Biało-Czerwone, oraz Bangkok w Tajlandii.

Polki w środę 28 czerwca rozpoczęły imprezę meczem z Amerykankami. Po kapitalnej walce i niewykorzystanej piłce meczowej w tie-breaku nasze siatkarki przegrały 2:3. Tym samym to mistrzynie olimpijskie awansowały na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Ligi Narodów.

Następnego dnia Biało-Czerwone znów rozegrały pięć setów, ale tym razem pokonały Niemki 3:2. Po tym zwycięstwie wróciły na prowadzenie w tabeli, które kilka godzin później ponownie straciły na rzecz zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych.

W piątek podopieczne Lavariniego, mimo porażki w pierwszej partii, wygrały z Bułgarkami 3:1. Po tym zwycięstwie i porażce Japonek z Holenderkami, nasza drużyna awansowała na siódme miejsce w rankingu FIVB.

Ostatnie spotkanie w Azji nasze siarkarki rozegrały w niedzielę, po dniu przerwy. Gospodyniom Koreankom nie dały żadnych szans, zwyciężając pewnie 3:0. To dziesiąta wygrana naszych zawodniczek w tej edycji.

O tym, czy zajmą pierwsze, czy drugie miejsce w pierwszej fazie rywalizacji zdecydował wynik spotkania zawodnikczek USA z Chinkami. Mimo że Azjatki przegrywały w setach 1:2, to odrobiły straty i wygrały 3:2. W tie-breaku nie dały rywalkom szans, zwyciężając 15:8. To oznacza, że Biało-Czerwone utrzymały pierwsze miejsce po fazie grupowej.

Antalya (Turcja):
Polska - Kanada 3:2
Polska - Włochy 3:1
Polska - Tajlandia 3:0
Polska - Serbia 3:0

rozgrywające: Julia Nowicka, Katarzyna Wenerska;
środkowe: Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Joanna Pacak, Dominika Pierzchała;
przyjmujące: Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik, Monika Fedusio, Olivia Różański;
atakujące: Monika Gałkowska, Magdalena Stysiak;
libero: Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska.