Korona popsuła święto Lechii. Przerwała jej serię
Lechia Gdańsk – Korona Kielce w 4. kolejce PKO BP Ekstraklasa
Video: PAP Lechia Gdańsk – Korona Kielce w 4. kolejce PKO BP EkstraklasaLechia Gdańsk – Korona Kielce w 4. kolejce PKO BP Ekstraklasazobacz więcej wideo »27. kolejka LOTTO Ekstraklasy: Wisła Płock - Korona Kielce
27. kolejka LOTTO Ekstraklasy: Wisła Płock - Korona Kielce27. kolejka LOTTO Ekstraklasy: Wisła Płock - Korona Kielcezobacz więcej wideo »Zagłębie Lubin - Korona Kielce
Lechia Gdańsk - Cracovia
Mecz Lechia Gdańsk – Akademija Pandev przerwany przez burdy na...
Video: Newspix Mecz Lechia Gdańsk – Akademija Pandev przerwany przez burdy...Mecz Lechia Gdańsk – Akademija Pandev przerwany przez burdy na stadioniezobacz więcej wideo »Liga Konferencji. Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń
Video: Newspix Liga Konferencji. Lechia Gdańsk – Rapid WiedeńZobacz, jak wyglądał mecz Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń. zobacz więcej wideo »
Piłkarze Korony Kielce z drugim zwycięstwem po powrocie do ekstraklasy. W meczu 4. kolejki beniaminek pokonał na wyjeździe Lechię 1:0. Dla gdańszczan, obchodzących w sobotę 77. urodziny, była to dopiero pierwsza ligowa porażka w tym roku na własnym stadionie.
W poprzedniej kolejce oba zespoły odniosły swoje pierwsze zwycięstwa w nowym sezonie ekstraklasy. Kielczanie pokonali na własnym stadionie 3:1 Śląsk Wrocław, natomiast Lechia wygrała w Łodzi z innym beniaminkiem - Widzewem - 3:2.
Oba chciały kontynuować swe serie, zwłaszcza gdańszczanie, dla których był to pierwszy w tym sezonie ligowy występ na własnym stadionie. Choć faworytem meczu byli Biało-Zieloni, szkoleniowiec Tomasz Kaczmarek przestrzegał przed rywalem.
- W taktyce Korony dużo jest wrzutek, także z autów, a mecze tej ekipy bardzo często przypominają spotkania, które w Anglii można obejrzeć w Championship, czyli na drugim poziomie. I na to musimy być przygotowani - mówił na konferencji prasowej.
Tylko jeden celny strzał Lechii
Jak się okazało, jego zespół nie odrobił pracy domowej. W 22. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka odbiła się od obrońcy Lechii Michała Nalepy i trafiła do Adama Frączczaka. Bramkarz Lechii Michał Buchalik odbił piłkę po strzale napastnika Korony, ale tak nieszczęśliwie, że trafiła w nadbiegającego Nalepę i wpadła do siatki.
Trafienie to było potwierdzeniem przewagi zespołu Leszka Ojrzyńskiego, który już w pierwszych kilkunastu minutach trzy razy zagroził bramce Michała Buchalika. Złocisto-Krwiści imponowali też organizacją w obronie.
Co z tego, że lechiści znacznie częściej byli przy piłce, jak nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji do strzelenia wyrównującego gola. Pierwszy celny strzał na bramkę rywali oddali dopiero w samej końcówce. Najbliżej wyrównania gospodarze byli w trzeciej minucie doliczonego przez sędziego czasu. Bramkarz Korony Konrad Forenc wybił jednak piłkę po uderzeniu głową Nalepy.
To dopiero pierwsza domowa ligowa porażka Lechii w tym roku, na dodatek w dniu 77. urodzin. Poprzednim razem klub znad morza przegrał u siebie 11 grudnia 2021 roku z Jagiellonią Białystok (1:2). Dla kieleckiej drużyny to drugie zwycięstwo z rzędu.
Lechia Gdańsk - Korona Kielce 0:1 (0:1)
Michał Nalepa (22-samobójcza).
Żółta kartka - Lechia: Michał Nalepa, Mario Maloca. Korona: Dalibor Takac, Kyryło Petrow, Grzegorz Szymusik, Jacek Podgórski.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 8 370.
Lechia Gdańsk: Michał Buchalik - David Stec (64. Filip Koperski), Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak (46. Marco Terrazzino) - Christian Clemens (46. Kacper Sezonienko), Kristers Tobers (46. Jakub Kałuziński), Maciej Gajos, Conrado - Łukasz Zwoliński, Flavio Paixao (69. Bassekou Diabate).
Korona Kielce: Konrad Forenc - Adrian Danek, Miłosz Trojak, Kyryło Petrow (46. Oskar Sewerzyński), Roberto Corral (35. Grzegorz Szymusik) - Jakub Łukowski (58. Jacek Kiełb), Mario Zebic, Marcin Szpakowski, Dalibor Takac (58. Jacek Podgórski), Adam Frączczak (84. Luka Zarandia) - Bartosz Śpiączka. (PAP)