Premier League: Manchester City pokonał Brighton & Hove Albion

📝Eurosport

Akt. 25/04/2024, 23:37 GMT+2

Manchester City potwierdza doskonałą formę. Jeśli ją podtrzyma, zdobędzie mistrzowski tytuł. W zaległym spotkaniu 29. kolejki Premier League zespół Pepa Guardioli rozbił na wyjeździe Brighton & Hove Albion 4:0. Jakub Moder zagrał niecałą godzinę.

Skrót meczu Manchester City - Chelsea w półfinale FA Cup

Wyjmując dramatyczne odpadnięcie z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, The Citizens są obecnie w znakomitej dyspozycji. W każdym z ligowych spotkań rozgrywanych w kwietniu zdobywali co najmniej cztery bramki.

Bernardo Silva nie wykorzystał rzutu karnego w meczu Manchester City - Real Madryt I Liga Mistrzów

Foto: Getty Images

Ogromna przewaga i szczupak na ozdobę

Premier League

Koncert Haalanda. City zabawiło się i wciąż ma szansę na tytuł

Wczoraj, 21:20

Po 4:1 z Aston Villą, 4:2 z Crystal Palace i 5:1 z Luton przyszedł więc czwartkowy wieczór w Brighton i kolejny wielobramkowy spektakl. A ten rozpoczął się w możliwie najlepszy sposób.

ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU >>>

Po ponad kwadransie gry Kevin de Bruyne popisał się zaskakującym - jak na tego zawodnika - "szczupakiem" i dzięki przepięknej główce, będącej ozdobą tego spotkania, przelobował bramkarza rywali.

Przy tak dużej przewadze i jakości piłkarskiej City kolejne gole były kwestią czasu. A ten nadszedł kolejno w 26. i 34. minucie po dwóch precyzyjnych uderzeniach Phila Fodena oraz w 62. minucie, gdy do pustej bramki trafił Julian Alvarez.

I to właściwie tyle. Różnica między obiema ekipami była kolosalna i głównie zmianom w końcówce obrońcy tytułu zawdzięczają to, że nie powiększyli przewagi. Choć są na drugim miejscu w tabeli ze stratą punktu do prowadzącego Arsenalu, to mają jeden mecz rozegrany mniej i kwestię tytułu wciąż w swoich rękach.

Moder wyszedł tego dnia w podstawowym składzie zespołu z Amex Stadium, lecz dostosował się poziomem do klubowych kolegów, znacząco odbiegających od mistrzów Anglii, i finalnie został zmieniony w 56. minucie.