Rosja odwoła się od decyzji WADA. Putin: jest niesprawiedliwa i niezgodna z prawem

Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) odwoła się do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie (CAS) od decyzji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) o zakazaniu sportowcom startu w ważnych imprezach w barwach tego kraju. Dyskwalifikację rosyjskich zawodników skomentował w czwartek również prezydent tego kraju Władimir Putin.
- RUSADA złoży apelację w sprawie decyzji WADA w ciągu 10-15 dni - zaznaczył szef rady nadzorczej Rosyjskiej Agencji Antydopingowej Aleksander Iwlew, cytowany przez agencję prasową TASS.
Szef nie widzi nadziei
Formalnie rada nadzorcza wydała zalecenie dotyczące odwołania, które zostanie przedstawione Walnemu Zgromadzeniu do końca grudnia. Media zaznaczają jednak, że zatwierdzenie tej decyzji będzie formalnością, bowiem już wcześniej większość członków Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i Rosyjskiego Komitetu Paraolimpijskiego zapowiedziała, że chce złożenia apelacji.
Szef RUSADA Jurij Ganus, który nie jest członkiem rady nadzorczej, przyznał z kolei, że nie widzi żadnych szans na to, by odwołanie dało pomyślny dla Rosjan efekt.
"Decyzja niesprawiedliwa i niezgodna z prawem"
Decyzję WADA w czwartek skomentował również prezydent Władimir Putin.
Na dorocznej konferencji prasowej w Moskwie Putin powiedział, że decyzja WADA jest nie tylko niesprawiedliwa, ale również niezgodna z prawem i zdrowym rozsądkiem. Argumentował, że restrykcje wobec Rosjan podjęto już wcześniej, w związku z poprzednimi igrzyskami olimpijskimi.
Putin oświadczył, że wszelka kara powinna być indywidualna i postawił pytanie, jak można nakładać sankcje na tę większość sportowców, która - jak ocenił - jest "czysta".
Sankcje do 2023 roku
9 grudnia w związku z aferą dopingową w rosyjskim sporcie, WADA - której szefem od 1 stycznia będzie Witold Bańka - wykluczyła ten kraj z igrzysk w Tokio w 2020 i zimowych w Pekinie w 2022 roku. Oznacza to, że rosyjscy sportowcy nie będą mogli startować w wielkich imprezach w swoich barwach, ale możliwy jest ich występ pod neutralną flagą, podobnie jak w ubiegłym roku na zimowej olimpiadzie w Pjongczangu, i podobnie jak w 2016 roku w Rio de Janeiro, gdzie to zastrzeżenie dotyczyło części zawodników.
Sankcje mają obowiązywać do 2023 roku i obejmują również inne największe imprezy międzynarodowe, w tym mistrzostwa świata. W ciągu czterech najbliższych lat Rosja nie będzie mogła również organizować najważniejszych imprez.