Ostatniego dnia zgrupowania poszły pływać. Nie żyją mistrzyni i wicemistrzyni świata

Rzuciła się, aby ratować tonącą koleżankę, wzburzone morze okazało się jednak bezlitosne - zginęły obydwie. Media podają szczegóły śmierci światowej klasy rosyjskich kickbokserek, dla których tragicznie zakończył się obóz przygotowawczy na Krymie, na północnym wybrzeżu Morza Czarnego.
Do zdarzenia doszło 4 sierpnia w Sewastopolu. Pomimo ostrzeżeń przed zbliżającą się burzą 33-letnia mistrzyni świata Fatima Żagupowa i 27-letnia wicemistrzyni Jelina Gismiejewa postanowiły popływać. Wybrały zatokę Omega, na terenie miejscowego jachtklubu - miejsce, gdzie kąpiel jest zabroniona.
Według ustaleń mediów był to ostatni dzień ich zgrupowania.
Pierwsza w wodzie pojawiła się Gismiejewa. Skoczyła z molo. Zaniepokojona Żagupowa, widząc, że koleżanka ma problemy, postanowiła ją ratować. Morze było na tyle wzburzone, że ani jedna, ani druga nie były w stanie wydostać się na powierzchnię.
Jak pisze gazeta.ru, z pomocą ruszyli im członkowie męskiej drużyny kickbokserów, którzy byli w pobliżu. Do wody rzucili linę. Nim Gismiejewa i Żagupowa zdołały się do niej przywiązać, zostały uderzone kolejną falą, po czym zniknęły.
Po przyjeździe na miejsce służb ratowniczych natknięto się na dryfujące ciało. Próba jego wydobycia, podobnie jak wcześniejsze podjęcie akcji ratunkowej, była niemożliwa z powodu szalejącego sztormu. Rano, gdy morze się uspokoiło, najpierw odnaleziono martwą Gismiejewą, pół godziny później zwłoki jej koleżanki.
Zbyt dobrze nie pływała
Tożsamość ofiar podał Władimir Bespaly z urzędu miejskiego w Sewastopolu. Zdradził, że Gismiejewa tuż po wskoczeniu do wody mogła zostać zniesiona przez falę i uderzyła w molo. Rosyjskie media, które rozmawiały z rodziną Żagupowej, podają, że mistrzyni świata nie potrafiła dobrze pływać i zdecydowała się wskoczyć do wody, bo zmusiła ją do tego sytuacja.
Jak podkreślają media, obie zawodniczki, mimo że często rywalizowały ze sobą w ringu, były ze sobą bardzo blisko.
Kondolencje i wyrazy współczucia przekazała rodzinie ofiar Rosyjska Federacja Kickboxingu.
Wiele sukcesów na koncie
Żagupowa była jedną z najbardziej utytułowanych rosyjskich zawodniczek. Oprócz tytułu mistrzyni świata miała na koncie mistrzostwo Europy i wiele tytułów krajowych. Na co dzień mieszkała w Moskwie, gdzie pracowała też jako trenerka podstaw kickboxingu, boksu, tajskiego boksu oraz samoobrony.
Liczne sukcesy na koncie miała także Gismiejewa. Urodzona w Murmańsku zawodniczka kontynuowała rodzinne tradycje. Jej ojciec - Almaz - to dziewięciokrotny mistrz świata w kickboxingu.