Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Danielle Collins wygrała drugi turniej z rzędu

Jacek Cychol

Akt. 08/04/2024, 08:04 GMT+2

Danielle Collins wygrała z Rosjanką Darią Kasatkiną 6:2, 6:1 w finale turnieju rangi WTA 500 w Charleston. Rozgrywająca swój ostatni sezon na zawodowych kortach Amerykanka zwyciężyła już po raz 13. z rzędu, zdobywając drugie trofeum w tym roku po sukcesie w Miami. W imprezie nie startowała liderka światowego rankingu Iga Świątek.

Świątek pożegnała Collins brawami

30-latka argumentowała tę decyzję problemami zdrowotnymi i chęcią założenia rodziny. Paradoksalnie kolejne miesiące okazały się dla niej wyjątkowo owocne.
W marcu Amerykanka po raz pierwszy sięgnęła po prestiżowy tytuł WTA 1000, a imponującą serię zwycięstw przedłużyła w Charleston.

Collins z drugim tytułem z rzędu

Collins przed tym sezonem wygrała tylko dwa turnieje w swojej karierze, oba w 2021 roku. Trzeci finał zaliczyła w Australian Open 2022, ale przegrała decydujący pojedynek z Ashleigh Barty. Kolejnych doczekała się dopiero w obecnej kampanii i wykorzystała swoje szanse perfekcyjnie.
Tenisistka pochodząca z Florydy nie była nawet rozstawiona w Charleston, ale w drodze do finału wyeliminowała m.in. broniącą tytułu Ons Jabeur, a w półfinale kolejną zawodniczkę z pierwszej dziesiątki rankingu, Marię Sakkari.
W meczu o tytuł zmierzyła się z jedenastą rakietą świata i jej również nie dała najmniejszych szans na zdobycie trofeum. Collins przełamała Kasatkinę już w jej pierwszym gemie serwisowym. Sama nie dopuściła rywalki do żadnego break pointa w tej partii. Dominowała w każdym elemencie gry i zakończyła seta kolejnym przełamaniem na 6:2 po 47 minutach gry.
Wedle tego samego scenariusza rozpoczęła się druga odsłona finału. Rosjanka znów nie była w stanie obronić swojego podania na początku i stanowiła już wyłącznie tło dla reprezentantki gospodarzy. Collins wygrała aż pięć gemów z rzędu. Kasatkina dopiero przy wyniku 0:5 otworzyła swoje konto, ale po chwili nie miała już nic do powiedzenia przy serwisie rywalki.

WTA 500 w Charleston bez Światek. Grały Linette i Fręch

W Charleston zabrakło kilku czołowych tenisistek rankingu WTA. Świątek po przedwczesnym odpadnięciu z imprezy w Miami zrobiła sobie krótką przerwę. Oprócz niej w turnieju nie wystąpiły też m.in. Aryna Sabalenka, Coco Gauff i Jelena Rybakina.
Najwyżej rozstawiona była Jessica Pegula, notowana na piątym miejscu w światowym zestawieniu. Amerykanka w trzeciej rundzie wyeliminowała Magdę Linette, ale w półfinale sposób na nią znalazła Kasatkina.
W imprezie udział wzięła również Magdalena Fręch, lecz jej przygoda w Charleston zakończyła się już w pierwszej rundzie. Uległa w niej Amerykance Sloane Stephens.
(jac/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama