Wstydliwy dorobek Polaków. Wyprzedzają tylko słabeuszy
📝Eurosport
26/11/2023, 22:15 GMT+1
Polscy skoczkowie narciarscy zawiedli na całego. W inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w Ruce nie odegrali znaczących ról, stąd ich skromny dorobek w klasyfikacji Pucharu Narodów. W niej Biało-Czerwoni wyprzedzają tylko słabeuszy.
Już piątkowe kwalifikacje nie napawały optymizmem. Co prawda wszyscy Polacy awansowali, ale najwyżej, dopiero 29., był Piotr Żyła, który po wszystkim przyznał, że był zaskoczony, iż z kolegów spisał się najlepiej. Analizował, że trudno było mu "poskładać się do pozycji". Swoje problemy mieli pozostali liderzy kadry - Dawid Kubacki zastanawiał się, czy przypadkiem nie był zbyt aktywny w swojej pozycji najazdowej, a Kamil Stoch, choć zaznaczył, że nie ma powodów do paniki, to zdobył się na zaskakujące wyznanie: - Przeszło mi przez myśl, żeby tu nie przyjeżdżać, żeby zacząć sezon od Lillehammer. Bliżej zawodów w Ruce stwierdziłem, że nie mogę jednak odpuścić.
"Jeden z najtrudniejszych dni w mojej trenerskiej karierze"
Stoch nie odpuścił, ale przełknął, jak się później okazało, dopiero pierwszą gorzką pigułkę. Sobotni konkurs zakończył po jednym skoku (43. miejsce).
Podobnie jak 31. Żyła, 32. Aleksander Zniszczoł i 34. Paweł Wąsek.
Honor uratował Kubacki, jedyny Polak w serii finałowej, choć do czołówki było mu daleko - 21. lokata.
- To był jeden z najtrudniejszych dni w mojej trenerskiej karierze. Obejrzałem wszystkie skoki i widzę, że zgubiliśmy pozycję, nie możemy stworzyć przejścia z fazy zjazdu do lotu - punktował błędy podopiecznych trener reprezentacji Thomas Thurnbichler.
Katastrofa Stocha i Zniszczoła
W niedzielę zmartwień Austriakowi przybyło. Kwalifikacji nie przebrnęli Stoch i Zniszczoł, choć odpadało tylko czterech zawodników. Ten pierwszy uzyskał wstydliwe 87,5 m, a drugi skoczył najkrócej z całej stawki - 79 m. Katastrofa.
- Za dużo było zmian, kombinowania, a brakowało takiej stabilności - skomentował Stoch. Jego słowa były zagadkowe, ale trzykrotny mistrz olimpijski zaznaczył, że nie obwinia sztabu szkoleniowego.
W konkursie Polacy znów byli tłem dla najlepszych - 21. miejsce Żyły, 23. Kubackiego. Na Rukatunturi, podobnie jak w sobotę, rządził Stefan Kraft. Austriak skakał we własnej lidze i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej PŚ (200 punktów).
Polacy? Dopiero 19. w zestawieniu jest Kubacki (18 pkt), a 25. Żyła (10).
Polacy daleko w Pucharze Narodów
W klasyfikacji Pucharu Narodów daje to łączny dorobek 18 pkt i ósmą lokatę Biało-Czerwonych, którzy wyprzedzają Bułgarów (15), Amerykanów, Włochów (po 8), Estończyków (6) i Turków (0), czyli reprezentacje regularnie należące do najsłabszych w elicie.
Na czele są Niemcy (486 pkt), drugie miejsce zajmuje Austria (460), a trzecie Słowenia (193). Na kolejnych pozycjach plasują się Norwegowie (83), Japończycy (64), Finowie (49) i Szwajcarzy (39).
Szansa na rehabilitację dla Polaków będzie w Lillehammer, gdzie w dniach 2-3 grudnia odbędą się kolejne konkursy PŚ.
W niedzielę w Ruce Thurnbichler zachowywał spokój. - Mam pełne zaufanie do swojego zespołu i całego sztabu szkoleniowego - zapewnił. Czy będą roszady na zawody w Norwegii? - Musimy najpierw przedyskutować to wewnątrz drużyny - oświadczył przed kamerą Eurosportu.
(kz/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama