Euro 2024. Reprezentacja Polski jako jedyna nie ma szans na awans przed 3. kolejką fazy grupowej - ME w piłce nożnej

Od 2016 roku w mistrzostwach Europy uczestniczą 24 zespoły, a z sześciu grup - do 1/8 finału - wychodzą nie tylko po dwa najlepsze, ale również cztery z najlepszym dorobkiem z trzecich miejsc. Niestety, mimo to, na turnieju w Niemczech Biało-Czerwoni jako pierwsi, już w ósmym dniu mistrzostw, stracili szansę na wyjście z grupy. Najpierw po niezłej grze ulegli Holendrom (1:2). Kilka dni później z Austriakami nie było ani dobrej gry, ani wyniku (1:3).

Po tym meczu zespół Michała Probierza jeszcze "na włosku" utrzymywał się w turnieju, bo teoretycznie miał szansę zająć trzecie, a przy wyjątkowo korzystnym splocie wydarzeń - nawet drugie miejsce w grupie D. Wszystkie wątpliwości rozwiał jednak późniejszy remis (0:0) Francji z Holandią.

W sobotę do grona drużyn, które już po drugiej kolejce są bez szans na awans, mogła dołączyć reprezentacja Gruzji, która w swym debiutanckim spotkaniu na Euro uległa Turkom (1:3). Przeciwko Czechom uzyskała jednak punkt (1:1) i do końca będzie liczyć się w grze o trzecie, a może i nawet drugie miejsce (zagra z pewną gry w najlepszej szesnastce Portugalią).

Jedyną, oprócz Polaków, drużyną, która w ostatniej kolejce przystępuje do rywalizacji bez punktów, jest reprezentacja Węgier. Nasi bratankowie najpierw ulegli Szwajcarom (1:3), a następnie Niemcom (0:2). Jednak wyniki innych spotkań i kalendarz gier ułożył się tak, że w niedzielnej potyczce ze Szkotami ciągle mają matematyczne szanse na wyjście z grupy A. Aby tego dokonać muszą pokonać Szkocję i liczyć na korzystne dla nich rozstrzygnięcia w pozostałych grupach.

Polacy jako jedyni spośród uczestników Euro mogą przystąpić do ostatniego meczu w grupie bez żadnej presji. Co ciekawe, wtorkowy mecz z Francją będzie dla Biało-Czerwonych pierwszym w historii mistrzostw Europy jedynie o honor.

Biało-Czerwoni po raz piąty zakwalifikowali się do finałowego turnieju o prymat na Starym Kontynencie i po raz czwarty pożegnają się z nim po fazie grupowej. Nigdy wcześniej w turnieju tej rangi, wbrew powszechnej opinii, nie zdarzyło się, żeby ich ostatni występ w grupie nie miał stawki. Tak było wyłącznie na mundialach w XXI wieku.

(lukl)