Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jelena Ostepenko nakrzyczała na męża Ons Jabeur w trakcie walki o ćwierćfinał WTA w Madrycie

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 30/04/2024, 13:26 GMT+2

Jelena Ostapenko zanotowała brutalne pożegnanie z turniejm w Madrycie, urywając Ons Jabeur w 1/8 finału zaledwie cztery gemy. W trakcie meczu dał o sobie znać porywczy charakter Łotyszki, dostało się między innymi mężowi jej rywalki.

Ostapenko wściekła na swój team. Wygoniła trenerów z meczu

Na korcie w Madrycie spotkały się sąsiadki z rankingu. Jabeur zajmuje na światowej liście dziewiąte miejsce, jedno wyżej od Łotyszki. Dlatego wynik i przebieg spotkania był sporym zaskoczeniem.
Tunezyjka zamknęła pierwszego seta w 21 minut, nie przegrała w nim nawet gema. Kolejne udane zagrania wywoływały sporo ekscytacji wśród osób zasiadających w jej boksie. Oprócz trenera Fernando Verdasco, można było tam zobaczyć także męża Jabeur. Obaj momentami reagowali bardzo żywiołowo.
Ich zachowanie zwróciło uwagę dziennikarzy, ale też samej Ostapenko. Łotyszka drugiego seta zaczęła tracąc po raz czwarty z rzędu własny serwis, gdy w kolejnym gemie w końcu udało się jej przełamać rywalkę, a po pięciu gemach objąć upragnione prowadzenie, od razu zwróciła się w stronę Verdasco i męża Jabeur, wykrzykując coś w ich kierunku.
Wiele zawodniczek takie zachowanie by zignorowało. Ostapenko jednak do nich nie należy. Łotyszka znana jest z tego, że w trakcie meczu wdaje się w dyskusje z sędziami, rywalkami, a nawet kibicami, wielokrotnie nie przebierając przy tym w słowach.

"Chłodne pożegnanie"

Dość wstydliwy wynik oraz opisana sytuacja przełożyły się na to, że po ostatniej piłce Łotyszka chciała jak najszybciej opuścić kort. Podziękowanie za mecz wyglądało na mocno wymuszone i przez wielu kibiców oraz komentatorów uznane za "bardzo chłodne".
(TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama