Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Aryna Sabalenka awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Rzymie

Eurosport
📝Eurosport

15/05/2024, 14:55 GMT+2

Aryna Sabalenka jest już w półfnale turnieju WTA 1000 w Rzymie. W meczu ćwierćfinałowym Białorusinka nie dała żadnych szans Jelenie Ostapenko. W nieco ponad godzinę zwyciężyła 6:2, 6:4.

Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę w finale turnieju WTA w Madrycie (źródło: PAP/EPA)

Wielka rywalka Igi Świątek podchodziła do meczu z Łotyszką po zaciętym pojedynku w 1/8 finału z Ukrainką Eliną Switoliną. Spotkanie zakończyło się po północy z poniedziałku na wtorek. Wiceliderka rankingu obroniła w trzecim secie trzy piłki meczowe: dwie przy stanie 5:6 oraz jedną w tie-breaku.
Jeszcze bardziej zacięte i dłuższe spotkanie (trwało blisko trzy godziny) rozegrała w tej fazie Ostapenko, która w trzech setach wyeliminowała Słowaczkę Rebeccę Sramkovą.
W starciu z Sabalenką faworytką nie była. To Białorusinka wygrała ich dwie wcześniejsze konfrontacje.

Włoskie lody w nagrodę

W żadnym z pięciu rozegranych między nimi setów zawodniczka przegrywająca partię nie była w stanie urwać rywalce więcej niż dwóch gemów.
Seria ta została podtrzymana w premierowej odsłonie w Rzymie. Druga zawodniczka światowego rankingu już w gemie otwarcia miała dwa breakpointy. Szansy nie wykorzystała, ale nie zraziła się i na pierwsze przełamanie poczekała cierpliwie do gema numer trzy. W piątym dołożyła drugiego breaka, a po nieco ponad 45 minutach wykorzystała pierwszą piłkę setową.
Zajmująca 10. miejsce w rankingu Ostapenko podjęła rękawicę w drugim secie. Pierwszy raz w historii ich starć wyrwała trzy gemy. Żeby jednak liczyć na wyeliminowanie Sabalenki, potrzebowała czegoś więcej, tymczasem nawet nie otarła się o breakpointa.
A Białorusinka błędów rywalce nie wybaczała. O jej sile najlepiej świadczy fakt, że bardzo pewnie utrzymywała podania. Gdy w siódmym gemie zdobyła się na przełamanie, stało się jasne, że tylko kataklizm odbierze jej zwycięstwo. Do takiego nie doszło. Była poza zasięgiem przeciwniczki. Awans załatwiła w ledwie godzinę i 13 minut. W nagrodę, jak sama przyznała w rozmowie na korcie, wieczorem wybierze się na lody.
W półfinale Białorusinka zmierzy się ze zwyciężczynią ostatniego ćwierćfinałowego pojedynku Wiktoria Azarenka - Danielle Collins. Ze Świątek Sabalenka może się spotkać dopiero w finale.

Wynik meczu:

Jelena Ostapenko - Aryna Sabalenka 2:6, 4:6
(lukl/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama