Eurosport
Aryna Sabalenka wyjaśniła, dlaczego nie zagra dla innego kraju. Białorusinka podała jeden konkretny argument
📝
11/12/2025, 19:57 GMT+1
Aryna Sabalenka nie zamierza iść w ślady wielu rosyjskich tenisistek, które zdecydowały się na zmianę obywatelstwa. W ostatnim wywiadzie Białorusinka wyjaśniła, dlaczego nigdy nie zastanawiała się nad podjęciem takiego kroku.
Aryna Sabalenka pokonała Jasmine Paolini w fazie grupowej WTA Finals
Źródło wideo: Eurosport
Przypomnijmy - Sabalenka, jej rodaczki oraz tenisistki z Rosji grają w turniejach jako neutralne zawodniczki. Nie mogą na nich eksponować własnej flagi, podczas ceremonii nie usłyszą swojego hymnu. To część sankcji, jakie federacja tenisa nałożyła na tenisistki z tych krajów za inwazję Rosji na Ukrainę i rolę Białorusi w tym konflikcie.
Czy liderka światowego rankingu liczy na to, że wkrótce się to zmieni? O to właśnie została zapytana przez znanego brytyjskiego dziennikarza Piersa Morgana.
Od odpowiedzi na temat zniesienia sankcji się uchyliła. Jasno dała jednak do zrozumienia, że nie ma zamiaru ich omijać, zmieniając barwy narodowe, jak zrobiły to niektóre jej koleżanki z kortu.
- Zawsze byłam dumna, że reprezentuję tak mały kraj. Odbieram to w ten sposób, że jestem inspiracją dla tamtejszych dzieci. Zmiana obywatelstwa mnie nie dotyczy. Nie chciałabym zawieść właśnie tych najmłodszych. Chciałabym reprezentować Białoruś właśnie dla nich. Żeby widziały mnie, rywalizującą na najwyższym poziomie, żeby się na mnie wzorowały. Chciałabym im pokazać, że skoro mi, osobie z tak małego kraju, udało się wdrapać na szczyt, to one też mogą - wyjaśniła.
Sabalenka w przeszłości jasno deklarowała swoje stanowisko wobec trwającej wojny, podkreślając, że nie popiera tej, ani żadnej innej. - Jak możemy wspierać wojnę? Nikt, normalni ludzie nigdy jej nie poprą. Dlaczego musimy głośno mówić takie rzeczy - to jak jeden plus jeden dające dwa - wyjaśniała naciskana podczas Roland Garros 2023.
Grają dla różnych krajów, już nie dla Rosji
Zmiana obywatelstwa stała się dość powszechną praktyką, jeśli chodzi o tenisistki, ale akurat te z Rosji. Ostatnie przypadki? Anastasija Potapowa, która będzie reprezentować Austrię oraz Kamilla Rachimowa szykująca się do gry dla Uzbekistanu. Ten najgłośniejszy, już za czasu wybuchu wojny, to decyzja Darii Kasatkiny, która wybrała Australię.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/10/image-a20225e8-7ab7-4f68-9bcf-023d48eb43f5-85-2560-1440.jpeg)
Aryna Sabalenka
Foto: Getty Images
Sabalenka rozpoczęła w poniedziałek 68. tydzień panowania w rankingu WTA. Najbliższym wydarzeniem z jej udziałem będzie tenisowa odsłona "bitwy płci". W jej ramach 28 grudnia Białorusinka rozegra w Dubaju pokazowy mecz z Austrlalijczykiem Nickiem Kyrgiosem.
(TG/macz)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama