Aryna Sabalenka po awansie do półfinału WTA Finals 2025. "Gdybym to wiedziała, nie postawiłabym się w takiej sytuacji"

4:5 i 0:30 przy serwisie Coco Gauff, a potem 2-4 w tie-breaku przegrywała już Aryna Sabalenka w pierwszym secie czwartkowego pojedynku w WTA Finals, ale znalazła sposób, by odwrócić jego losy. - Sama nie wiem jak - komentowała nieco zaskoczona.

Aryna Sabalenka pokonała Jasmine Paolini w fazie grupowej WTA Finals

Źródło wideo: Eurosport

Pojedynek Sabalenki (1. WTA) z Gauff (3. WTA) kończył rywalizację w grupie Steffi Graf.

Obie miały bowiem szanse na awans do półfinału. W lepszej sytuacji była liderka rankingu, która mogła wejść do czwórki nawet przy niewysokiej porażce.

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI SPORTOWE >>>

WTA Finals

Niedosyt i zaproszenie. Świątek podsumowała swój występ w WTA Finals

12/11/2025, 06:21

W pierwszym fragmencie meczu Białorusinka dała się zdominować świetnie dysponowanej Gauff.

Amerykanka była o włos od tego, by postawić kropkę nad i w pierwszej odsłonie. Serwowała na zwycięstwo w secie przy stanie 5:4, prowadziła już 30:0. Brakowało jej dwóch piłek, ale wówczas Sabalenka wróciła do gry.

Aryna Sabalenka odetchnęła z ulgą po meczu z Coco Gauff

Jak to było możliwe? - Nie wiem - komentowała liderka rankingu w wywiadzie na gorąco.

- Gdybym to wiedziała, nie postawiłabym się w takiej sytuacji. Starałam się dalej grać agresywnie. Próbowałam odnaleźć swój rytm i grę. Już w zasadzie pracowałam na drugiego seta, ale wtedy udało mi się magicznie odwrócić losy pierwszego - tłumaczyła.

Straty odrobiła też w tie-breaku, w którym amerykańska tenisistka prowadziła z minibreakiem 4-2, jednak i tu rywalka nie dała rady dokończyć dzieła. Ostatecznie pierwsza rakieta świata triumfowała 7:6 (7-5), 6:2, a Gauff nie obroni tytułu.

- Bardzo się cieszę z występu i ze zwycięstwa w dwóch setach. No i oczywiście z tego, że wyszłam z grupy - dodała Sabalenka.

Wcześniej awans do czwórki z grupy Graf zapewniła sobie Jessica Pegula (5. WTA), która pokonała Włoszkę Jasmine Paolini (8. WTA) 6:2, 6:3. W półfinale Pegula zmierzy się z reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną (6. WTA), a Sabalenka zagra z Amandą Anisimovą (4. WTA), która w środę wyeliminowała Igę Świątek (2. WTA).