Eurosport
Aryna Sabalenka wściekła po porażce w WTA Finals. Padły obraźliwe słowa o Jelenie Rybakinie
📝
Akt. 09/11/2025, 20:57 GMT+1
Przegrywać też trzeba umieć, nawet kiedy jesteś światową rakietą numer jeden. W sobotę tej umiejętności zabrakło Arynie Sabalence, która tuż po porażce z Jeleną Rybakiną w WTA Finals wykrzyczała we łzach nieprzychylne rywalce słowa.
Skrót meczu Aryna Sabalenka - Jelena Rybakina w finale WTA Finals
Źródło wideo: SNTV
Starcie Sabalenki z Rybakiną było w Rijadzie finałem marzeń. Spotkały się po prostu dwie zdecydowanie najlepsze zawodniczki turnieju, które na sukces bardzo solidnie zapracowały.
Ostatecznie po trofeum sięgnęła reprezentująca Kazachstan Rybakina, która zagrała jeden z najlepszych meczów w całym sezonie. Sabalenka poniosła tym samym kolejną bardzo bolesną porażkę po dwóch tegorocznych finałach wielkoszlemowych.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/08/image-25a156c9-1fcf-4f6c-872a-7c9a2552899d-85-2560-1440.jpeg)
Skrót meczu Aryna Sabalenka - Jelena Rybakina w finale WTA Finals
Źródło wideo: SNTV
Sabalenka nie wiedziała, że jest nagrywana
Rozgoryczeniu dziwić się nie można, ale reakcja Białorusinki była co najmniej nie na miejscu. Najpierw roztrzaskała rakietę, a chwilę później, już na ławce, wykrzyczała w języku rosyjskim: "raz do roku nawet kij wystrzeli".
Sabalenka nie miała świadomości, że jej słowa wyłapała kamera, ale to nie może być żadnym wytłumaczeniem. Liderka światowej listy dała tym samym do zrozumienia, że nie docenia umiejętności Rybakiny, a jej triumf jest wynikiem szczęścia, a nie doskonałej gry. Ambicja ambicją, ale takie słowa pierwszej rakiecie świata nie przystoją.
Zresztą to nie pierwszy tego typu "popis" Sabalenki. Te same słowa wykrzykiwała w stronę swojego boksu podczas półfinału US Open 2023, kiedy po drugiej stronie siatki świetnie radziła sobie Madison Keys. Wtedy wszystko okrasiła jeszcze rosyjskimi wulgaryzmami.
W bieżącym sezonie Białorusinka nie popisała się po finale Rolanda Garrosa. Na konferencji prasowej wypaliła wtedy, że gdyby o tytuł zagrała Iga Świątek, którą pokonała w półfinale, to Polka pokonałby Coco Gauff. Sabalenka deprecjonowała tym samym umiejętności amerykańskiej mistrzyni z Paryża.
Wróćmy jeszcze na moment do wydarzeń z soboty. Kilka minut po swoim wybuchu Sabalenka przemawiała już publicznie i wydźwięk był zupełnie inny. - Może nie był to mój najlepszy występ, ale Jelena, tego dnia zdecydowanie byłaś lepszą zawodniczką. Dosłownie zmiażdżyłaś mnie na korcie - mówiła.
Która więc twarz Białorusinki jest prawdziwa?
(pqv)
Powiązane tematy
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/4387.png)
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2236.png)