Iga Świątek i jej niesamowite statystyki na Roland Garros

Świątek znajduje się w rewelacyjnej dyspozycji, a o jej dominacji najlepiej świadczą wyniki. W 1/8 finału wygrała 6:0, 6:0 z Rosjanką Anastazją Potapową, a w ćwierćfinale imprezy ograła Czeszkę Marketę Vondrousovą 6:0, 6:2.

Statystycy z Opta Ace policzyli, że w erze open (liczonej od 1968 roku) tylko jedna tenisistka pozwoliła rywalkom na tym etapie turnieju wielkoszlemowego ugrać zaledwie dwa gemy. Była to legendarna Czeszka z amerykańskim paszportem Martina Navratilova w US Open, w 1989 roku!

Świątek w swoich pierwszych 35 meczach na kortach Rolanda Garrosa wygrała 33 razy. Skuteczniejsza pod tym względem była tylko słynna przed laty Amerykanka Chris Evert, która zwyciężyła 34-krotnie.

Bilans Świątek we French Open jest imponujący. 33 wygrane i dwie porażki dają jej niesamowite 94,2 proc. zwycięstw. Pod tym względem w całej historii skuteczniejsza była tylko dawna gwiazda dyscypliny, Australijka Margaret Court (95,5 proc., 21-1 podczas Australian Open i 95,2 proc., 20-1 na Roland Garros).

Świątek jest pierwszą zawodniczką, która dotarła do trzech kolejnych półfinałów French Open jako numer 1 na świecie, od czasów Martiny Hingis. Szwajcarka uczyniła to pięciokrotnie, między 1997 a 2001 rokiem.

Raszynianka jest także pierwszą zawodniczką od czasów Sereny Williams, która wygrała otwierającego seta wynikiem 6:0, co najmniej w ćwierćfinale French Open, przeciwko zawodniczce z czołowej dziesiątki rankingu. Słynna Amerykanka ostatni raz dokonała tej sztuki w 2013 roku przeciwko Włoszce Sarze Errani.

W półfinale paryskiego turnieju Świątek zmierzy się z Coco Gauff. Polka i Amerykanka grały ze sobą w ćwierćfinale imprezy przed rokiem i w finale w 2022 roku. Przed ukończeniem 23 roku życia, na końcowych trzech etapach Wielkiego Szlema, trzy lata z rzędu, rywalizowały ze sobą Argentynka Gabrieli Sabatini i Niemka Steffi Graf w US Open w latach 1988-1990.

(dasz/twis)