Maciej Ryszczuk o kulisach współpracy z Igą Świątek: ona lubi się z nami kłócić

Maciej Ryszczuk bez ogródek. W wywiadzie po zwycięstwie Igi Świątek w Roland Garros fizjoterapeuta pierwszej rakiety świata opowiedział o współpracy, która nie zawsze jest łatwa.

Świątek wygrała Roland Garros 2024! Zobacz piłkę mistrzowską

Źródło wideo: Eurosport

Na pierwszym planie są trener Tomasz Wiktorowski i psycholog Daria Abramowicz. Ryszczuk stroni od mediów, pozostaje w cieniu wspomnianej dwójki, ale w tym sztabie jest równie ważny, o ile nie najważniejszy.
To właśnie dzięki niemu Świątek do każdego turnieju podchodzi znakomicie przygotowana fizycznie, mądrze dysponuje swoimi siłami, a kontuzje omijają ją szerokim łukiem.

"To nie takie proste"

W sobotę w spektakularnym stylu polska tenisistka zdobyła trzeci z rzędu, a czwarty w ogóle tytuł Roland Garros. Takiej sztuki w historii dokonały wyłącznie tenisistki wybitne.
picture

Świątek wygrała Roland Garros 2024! Zobacz piłkę mistrzowską

Źródło wideo: Eurosport

Zwycięstwo w Paryżu ośmieliło Ryszczuka do udzielenia serii wywiadów, w tym dla Tennis Majors, w którym ujawnił kulisy pracy z pięciokrotną już mistrzynią wielkiego szlema.
- Ona lubi się z nami kłócić. Kiedy mówię jej, że czas na przerwę, ona mówi, że chce popracować więcej. A kiedy mówię, że musimy popracować więcej, ona mówi, że może to już czas na przerwę. To nie jest takie proste, jak wszyscy myślą - zaskoczył Ryszczuk.

Zaufanie przede wszystkim

Iga Świątek jest w tej chwili poza zasięgiem wszystkich, ale to nie jest tak, że nie popełnia błędów. Ciągła praca nad nimi pozwala utrzymywać się jej na szczycie.
- Ona jest perfekcjonistą, dlatego kiedy pojawia się jakiś błąd w poruszaniu się po korcie, kluczowe jest to, żeby nad tym popracować, rozmawiać z nią i wyjaśnić, dlaczego to robimy i kiedy przyjdą efekty. Ona lubi sprawdzać różne wskaźniki, ale tylko raz. Potem już nie chce o tym słuchać - opowiedział fizjoterapeuta najlepszej tenisistki świata w rozmowie z Tennis Majors.
picture

Ryszczuk po wygranej Świątek w Roland Garros 2024

Źródło wideo: Eurosport

Ryszczuk czuje na sobie wielką odpowiedzialność. Zdaje sobie sprawę z tego, że ewentualne kontuzje Świątek obarczałyby winą właśnie jego, choć sama jedynka kobiecego tenisa stara się nie dorzucać do pieca.
- Ona nie nakłada na mnie presji, ponieważ ma do mnie zaufanie. Na początku zadawała mnóstwo pytań, ale kiedy zdobyłem jej zaufanie, zaczęliśmy płynnie przechodzić od turnieju do turnieju - zaznaczył.
(łup/TG)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama