Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tomasz Wiktorowski po wygranej Igi Świątek w Roland Garros

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 09/06/2024, 15:43 GMT+2

Trener Tomasz Wiktorowski jest pod wrażeniem postawy swojej zawodniczki Igi Świątek, po jej czwartym triumfie w wielkoszlemowym turnieju Roland Garros. - Ostatnie tygodnie były naprawdę trudne, a Iga tego dokonała - chwalił 23-letnią tenisistkę przed kamerami Eurosportu.

Mazurek Dąbrowskiego dla Igi Świątek w Paryżu!

Doświadczony szkoleniowiec, po już piątym wielkoszlemowym tytule Świątek, a czwartym pod swoimi skrzydłami, podziękował za słowa uznania dla całego teamu, ale zaznaczył, że należą się one przede wszystkim zawodniczce.
- To ona znosi stres, ona musi grać, biegać, regenerować się - wyliczał w rozmowie z Pawłem Kuwikiem z Eurosportu. - Te ostatnie tygodnie były naprawdę trudne. Mieliśmy trzy długie imprezy w ciągu siedmiu tygodni. A wcześniej były jeszcze Stuttgart i Billie Jean King Cup. To wydawało się karkołomne, ale wiedzieliśmy, że jest to do zrobienia. I ona tego dokonała - podsumował dumny trener.
picture

Skrót meczu Świątek - Paolini w finale Roland Garros

Wiktorowski o wygranej Świątek

Turniej Rolanda Garrosa okazał się dla Świątek szczególnie wymagający już na samym starcie. Polka w 2. rundzie paryskiej imprezy musiała bronić meczbola w spotkaniu z utytułowaną Japonką Naomi Osaką. Ostatecznie po trwającej prawie trzy godziny niesamowitej rywalizacji triumfowała 7:6 (7-1), 1:6, 7:5.
- Mecz z Osaką okazał się bardzo trudny, gdyż było to spotkanie przeciw mistrzyni wielkoszlemowej, byłej numer 1 na świecie - zauważył Wiktorowski. - Japonka wyszła przeciw Idze bez presji i pokazała, że zrobiła postęp na korcie ziemnym, jeśli chodzi o poruszanie. Zaprezentowała wszystkie swoje atuty. Dlatego ten mecz tak wyglądał i był tak trudny - ocenił.
- Nie wiem, czy to był game changer - kontynuował Wiktorowski. - Na początku nie spodziewaliśmy się tak trudnych meczów. Iga dała radę, co pokazało tylko, że była gotowa. Natomiast to wydarzyło się w drugiej rundzie, a zwykle takie mecze pojawiają się na poziomie czwartej czy ćwierćfinału - przyznał.
picture

Świątek o najtrudniejszym meczu w historii występów w Roland Garros

Później Świątek nie miała już takich kłopotów. W pięciu kolejnych spotkaniach nie straciła seta, a w sobotę w finale pokonała Włoszkę Jasmine Paolini 6:2, 6:1.

Nowe wyzwania do pracy

Zespół Świątek ma prawo teraz być spełniony. Jak zatem szukają nowych wyzwań i motywacji do pracy? - spytał Wiktorowskiego Kuwik.
- Zawsze starałem się pracować najlepiej, jak mogłem. Nie zastanawiam się, gdzie jesteśmy. Do każdej imprezy staramy się przygotować dla Igi jak najlepszy możliwy plan. W zasadzie nie ma to dla nas znaczenia, czy jesteśmy na mniejszym turnieju, czy na większym. Zawsze dajemy sto procent. Natomiast wiadomo, że jak znajdujemy się na Roland Garros i po raz trzeci z rzędu wychodzimy do boksu na finał, to te emocje i wszystko jest jeszcze ostrzejsze w nas. To daje dodatkową motywację. Płynie ona z takich turniejów, ale staramy się po prostu pracować codziennie - wyjaśnił trener.
picture

Trener Wiktorowski po zwycięstwie Igi Świątek w Roland Garros 2024

Wiktorowski wyznał jednocześnie, że na wielkie świętowanie sukcesu w Paryżu zespół nie będzie miał czasu. W sobotę czekały jeszcze różne obowiązki, a następnie lot z Paryża. To jednak nie wykluczało kameralnego spotkania.
- Na pewno coś wymyślimy, aby wspólnie spędzić wieczór z bardzo pozytywnymi emocjami i pocieszyć się tym sukcesem - przyznał.
(dasz/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama