Roland Garros 2024. Hubert Hurkacz chciał zmiany sędzi. Dlaczego nie mógł?

Zadziwiające były to wydarzenia.

Niedziela, końcówka dziesiątego gema trzeciego seta, po zagraniu Hurkacza (8. ATP) wywołany zostaje aut, dzięki czemu Dimitrow (10. ATP) wyrównuje na 5:5 (w setach prowadzi już 2-0).

Polak protestuje, sędzia Hughes szybko opuszcza zatem swoje miejsce, by z bliska zobaczyć, czy piłka na aut rzeczywiście wyleciała. Wyleciała, co potwierdza także system komputerowy, widoczny jedynie w telewizorach. Decyzja podtrzymana, 5:5, gramy dalej.

Nic z tego - Hurkacz nie odpuszcza, mówi, że w takim razie prosi na kort supervisora. Kiedy jego prośba spełniona nie zostaje, emocje rozładowuje krzykiem. Na tym historii nie koniec.

Kolejnego gema Polak wygrywa, a potem - stojąc przed stołkiem sędzi - wypala do rywala, czy ten chciałby coś zmienić. Zdziwiony Bułgar dopytuje, o co Polakowi dokładnie chodzi.

Hurkacz wyjaśnia, że o dalszą współpracę z przysłuchującą się rozmowie Hughes. - Twoja decyzja - rzuca do Dimitrowa. Po kilku sekundach coś jeszcze do siebie szepczą, przybijają piątki i wracają na kort.

Jak tę sytuację ocenia Grzegorz Wójcik, sędzia międzynarodowy?

- Do wymiany dojść oczywiście może, ale na pewno nie na wniosek tenisisty - wyjaśnia. - Powodem po pierwsze mogą być przyczyny zdrowotne. Po drugie - wyraźne, kardynalne, powtarzające się i psujące widowisko błędy. Taka decyzja należy jednak do przyglądającego się spotkaniu supervisora, nie do gracza.

Co by się stało, gdyby i Hurkacz, i Dimitrow razem poprosili supervisora o zmianę? - Nic by się nie stało, supervisor na 100 procent zmiany by nie dokonał - twierdzi Wójcik.

- Na pewno nie jest tak, że skoro tenisiście coś się nie spodobało, to sędzia zostanie wymieniony. W żadnej dyscyplinie nawet poważny błąd nie wpływa na takie posunięcia, żadna federacja sportowa nie ma w przepisach czegoś takiego, że na prośbę zawodnika można zmienić sędziego. Wyobraźmy sobie taką sytuację w piłce nożnej, koszykówce lub siatkówce. Jeżeli ktoś sobie wymyślił, że to możliwe, to jasno trzeba powiedzieć - nie, to nie jest możliwe.

Niedzielny mecz dokończono, pod czujnym okiem pani Hughes. Hurkacz mierzył się z Dimitrowem po raz szósty i po raz szósty przegrał, tym razem 6:7 (5-7), 4:6, 6:7 (3-7).

Ćwierćfinałowym rywalem Bułgara będzie Włoch Jannik Sinner (2. ATP).

(rk, pqv)