Skoki narciarskie Wisła 2021: skok Andrzeja Stękały w konkursie drużynowym w Wiśle – Puchar Świata

Stękała rozpoczął sezon poniżej oczekiwań, lecz nie stracił zaufania w oczach trenera Michala Doleżala. W pierwszym drużynowym konkursie sezonu występuje wspólnie z Piotrem Żyłą, Kamilem Stochem i Dawidem Kubackim.

- To waleczny chłopak, który będzie chciał zrobić wszystko, by pomóc drużynie - stwierdził komentujący konkurs Marek Rudziński, gdy reprezentant Polski siedział na belce startowej.

Stękała potwierdził tę opinię, uzyskując 129,5 m. Nasz skoczek sam wydawał się nieco zaskoczony uzyskaną odległością, lądując na ugiętych nogach i bez telemarku, stąd niskie noty. Zaliczono mu: 16, 16 i 15,5. Najniżej ocenił go sędzia z Niemiec, przyznając 14.

Polacy przed próbą Stękały zajmowali czwarte miejsce. Dzięki niemu awansowali o dwie lokaty, byli tylko za Austriakami.

W dalszej fazie konkursu okazało się, że był to najdłuższy skok Biało-Czerwonych w pierwszej części zawodów. Kubacki uzyskał 119 m, Stoch 117,5 m, a rozpoczynający rywalizację Żyła 120 m.

Po pierwszej serii Polacy zajmowali drugie miejsce. Mieli 3,4 pkt straty do prowadzącego kwartetu z Austrii.

Zdecydowanie gorzej Stękale poszło w drugim skoku. Uzyskał tylko 112,5 m i Biało-Czerwoni stracili fotel lidera. Spadli na trzecie miejsce, za Austrię i Słowenię.

Ostatecznie na najwyższym stopniu podium w pierwszym konkursie drużynowym obecnego sezonu uplasowali się Austriacy. Drugie miejsce dla Niemiec, a trzecie dla Słowenii. Polacy zajęli 4. pozycję, tracąc 41,5 pkt do Słoweńców.

Autor: jac/twis / Źródło: eurosport.pl