Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Lake Placid 2023: wyniki i relacja - Niedzielny konkurs Pucharu Świata

Emil Riisberg

12/02/2023, 16:49 GMT+1

Norweg Halvor Egner Granerud wygrał niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lake Placid. Polacy, jak to zazwyczaj w niedzielę, spisali się słabiej niż dzień wcześniej. Klasę pokazał tylko Dawid Kubacki, który co prawda niespodziewanie zepsuł pierwszy skok, ale w drugim poszybował bardzo daleko.

Foto: Eurosport

Kubacki i Piotr Żyła przystąpili do niedzielnych zawodów w doskonałych nastrojach. Polacy w sobotę wygrali w Lake Placid pierwszy w historii Pucharu Świata w skokach narciarskich konkurs duetów.
Kubacki siłą rozpędu wygrał także kwalifikacje do konkursu, uzyskując 130 metrów. Obok niego miało zaprezentować się jeszcze pięciu Polaków.

Słabe skoki Polaków

Pierwszy z grona Biało-Czerwonych wystąpił Tomasz Pilch. Niestety, spisał się fatalnie. Z 24. belki startowej skoczył tylko 99 metrów i mógł zapomnieć o dobrym wyniku.
Chwilę później wystąpił Jan Habdas. Poszło mu lepiej niż koledze z reprezentacji, ale też nie miał czego świętować. Skoczył 110 metrów, co nie mogło dać mu sukcesu.
Aleksander Zniszczoł w sobotnim konkursie indywidualnym spisał się bardzo dobrze (zajął 13. miejsce), ale dzień później było już słabiej. Polak uzyskał 115,5 metra i początkowo nie mógł być pewny awansu. Ostatecznie znalazł się w serii finałowej. Przystępował do niej z 25. miejsca.
Paweł Wąsek także liczył na udany występ, ale poszło mu bardzo kiepsko. Słaba odległość 108,5 metra dała mu miejsce w gronie najsłabszych zawodników.

Żyła i Kubacki przeciętnie

Polscy kibice mogli liczyć na dobre skoki liderów naszej kadry - Żyły i Kubackiego. Ci jednak chyba większość energii zostawili na skoczni w konkursie duetów.
Żyła skoczył tylko 115,5 metra i mógł tylko z niedowierzaniem pokręcić głową. Po pierwszej serii zajmował odległe 18. miejsce.
Zadowolony nie mógł być także Kubacki. Jego doskonałe skoki z konkursu duetów dawałyby mu pierwsze miejsce indywidualnie. Tym razem uzyskał tylko 118 metrów i z notą 117,9 pkt zajmował zaledwie 13. lokatę. To było duże rozczarowanie.
Przed finałem prowadził Halvor Egner Granerud. Norweg skoczył 125 metrów, miał 137,5 pkt i wyprzedzał Austriaka Stefana Krafta oraz Niemca Andreasa Wellingera.

Pokazał klasę

W finale skoczkowie startowali z wyższego rozbiegu. Z 25. belki startowej Zniszczoł tym razem uzyskał 114,5 metra i był 21. w stawce.
Nie poprawił się Żyła. Skoczek z Wisły uzyskał w drugiej serii marne 110 metrów. Żyła znacznie spadł w klasyfikacji. Ukończył rywalizację na 25. pozycji.
W finale fantastycznie spisał się z kolei Kubacki. Wicelider Pucharu Świata pokazał, że pierwsza, nieudana próba, była tylko wypadkiem przy pracy. Kubacki huknął 129,5 metra, zasłużenie miał dobre noty za styl i znacznie awansował. Po swoim skoku mógł unieść rękę w geście triumfu. Na koniec konkursu zajął siódme miejsce.
Zawody wygrał Halvor Egner Granerud, który uzyskał 134 metry i notę łączną 287,6 pkt. Drugi był Wellinger, a trzeci Kraft.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama