Liga Mistrzów. Orlen Wisła Płock przegrała z PSG

Jeszcze nie tym razem. Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock wciąż muszą czekać na premierowe zwycięstwo z Paris Saint-Germain i pierwsze punkty w tej edycji Ligi Mistrzów. Płocczanie rozegrali najlepsze spotkanie w tej edycji, a o ich porażce 23:24 przesądził niewykorzystany rzut karny już po ostatniej syrenie.

Palicka wybronił rzut karny Daszka i zabrał Wiśle punkty

Źródło wideo: Eurosport

Po porażkach w Lizbonie ze Sportingiem (29:34) i w Płocku z Dinamem Bukareszt (26:28) Nafciarze liczyli na przełamanie w starciu z PSG. Ale jak to zrobić w starciu z drużyną, z którą jeszcze nigdy nie udało się wygrać - mogli zastanawiać się kibice w Orlen Arenie. Płocczanie przegrali wszystkie osiem spotkań, w tym obydwie konfrontacje w 1/8 finału poprzedniego sezonu.
Jakby tego było mało, do czwartkowego meczu mistrz Francji przystępował podrażniony porażką w 2. kolejce z Veszprem (28:41), która była najwyższą w erze katarskich właścicieli PSG.
Największym argumentem mistrzów Polski była własna hala. - Historia pokazała, że z ósmym graczem, którym są nasi kibice, wszystko jest możliwe - starał się pocieszać trener Orlen Wisły Xavi Sabate.

Popis bramkarza

Początek to potwierdził. Jak przystało na spotkanie wskazane przez europejską federację jako "mecz tygodnia", było bardzo wyrównane i dynamiczne. Nie minęło pięć minut gry, a kibice oglądali już sześć bramek (3:3). Tę ostatnią rzucił Syprzak. Wychowanek drużyny z Północnego Mazowsza broni w tym sezonie tytułu króla strzelców Champions League.
picture

Od 0:2 do 3:2. Szybki powrót Wisły Płock w meczu z PSG

Źródło wideo: Eurosport

Od tego momentu zaczęła się uwidaczniać przewaga gospodarzy. W bramce na kosmiczny poziom wszedł Viktor Hallgrimsson, w ataku znakomicie rozdzielał piłki Miha Zarabec, zaś skutecznością, zwłaszcza na linii siedmiu metrów, imponował Michał Daszek. Przełożyło się to na trzybramkowe prowadzenie płocczan (7:4), którym wychodziło dosłownie wszystko.
picture

Świetna obrona Halgrimssona i gol Daszka w meczu Wisła - PSG

Źródło wideo: Eurosport

Mieli też przy tym szczęście, jak choćby w 14. minucie Dawid Dawydzik, który walcząc o piłkę uderzył łokciem Omara Yahię. Skończyło się tylko dwuminutową karą.
picture

Szczęście Dawydzika. Tylko dwie minuty kary w meczu z PSG

Źródło wideo: Eurosport

Paryżanie poprawili się w ostatnich dziesięciu minutach pierwszej połowy. Ze stanu 11:8 w 26. minucie doprowadzili do remisu 11:11.
picture

Luc Steins na fali. Dwie szybkie bramki dla PSG w meczu z Wisłą

Źródło wideo: Eurosport

To głównie efekt pojawienia się na parkiecie bramkarza Andreasa Palicki i kapitalnych przebojowych akcji filigranowego Luca Steinsa. Remis widniał też na tablicy wyników po 30 minutach - 13:13.

Błędy I determinacja ORLEN WISŁY

Druga połowa zaczęła się od kilku świetnych obron Hallgrimssona. Islandczyk nie dał się pokonać nawet z rzutu karnego Syprzakowi, który rzadko myli się w tym elemencie. W tym czasie gospodarze zdołali odskoczyć rywalom dwa gole (15:13).
picture

Dwie kapitalne obrony Halgrimssona w 2. połowie meczu Wisła - PSG

Źródło wideo: Eurosport

Pierwsze trafienie po przerwie paryżanie zanotowali dopiero w 39. minucie, wówczas z siedmiu metrów zrehabilitował się obrotowy reprezentacji Polski. Trzy minuty później, po trafieniu Elohima Prandiego, z przewagi Orlen Wisły nie zostało już nic (16:16). A na tym przyjezdni nie poprzestali. Po rzucie przez całe boisko na pustą bramkę Palicki kwadrans przed końcem PSG pierwszy raz od stanu 0:2 objęło prowadzenie.
picture

Rzut bramkarza przez całe boisko w meczu Wisła - PSG

Źródło wideo: Eurosport

Wiśle potrzebny był spokój, ale zamiast tego mnożyły się błędy techniczne i straty. Jak już płocczanie dochodzili do pozycji rzutowych, to na drodze stawał im Palicka. Jego koledzy to wykorzystywali, uzyskując najpierw dwie, a w 52. minucie już trzy bramki przewagi - 19:22.

NIESZCZĘSNE RZUTY KARNE

Nafciarze nie złożyli jednak broni. Skrzydeł nie podcięły im nawet kolejne obrony Palicki, rzuty przez całe boisko Szweda, a nawet sytuacji, w której Jannick Green obronił rzut karny Daszka. Minutę przed końcem reprezentant Polski dał jeszcze nadzieję gospodarzom - po jego trafieniu Wisła przegrywała już tylko jednym golem. Za chwilę była szansa na remis, ale Palicka obronił rzut ze skrzydła Lovro Mihicia.
picture

Kluczowa interwencja Palicki w meczu Wisła - PSG

Źródło wideo: Eurosport

To jednak nie był koniec emocji w Orlen Arenie. Gospodarze mieli ostatnią akcję, a do ostatniej syreny pozostawało 9 sekund. Trener Sabate wziął czas. Jego drużynie udało się wywalczyć rzut karny. Remis? Niestety. Palicka, który został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu, fenomenalnie zatrzymał rzut najskuteczniejszego na parkiecie Daszka (osiem bramek). Jedno trafienie mniej dla PSG zdobył Syprzak.
picture

Palicka wybronił rzut karny Daszka i zabrał Wiśle punkty

Źródło wideo: Eurosport

Za tydzień przerwa w rozgrywkach, a w 4. kolejce Orlen Wisła pojedzie do Berlina na rywalizację z wracającym do Ligi Mistrzów Fuechse.
(lukl/macz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Orlen Wisła Płock
23
24
Paris Saint-Germain Handball
Reklama
Reklama