Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polska - Arabia Saudyjska: wynik i relacja - MŚ piłkarzy ręcznych 2023 - Piłka ręczna

Emil Riisberg

16/01/2023, 21:12 GMT+1

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w trzecim występie w mistrzostwach świata wygrała po trudach 27:24 z Arabią Saudyjską w katowickim Spodku. Dzięki temu zwycięstwu Biało-Czerwoni awansowali do drugiej rundy turnieju. Obok Polski współgospodarzem imprezy jest Szwecja.

Foto: Eurosport

Oba zespoły doznały porażek w poprzednich dwóch kolejkach MŚ grupy B, więc bezpośrednie spotkanie było dla nich meczem o wszystko. Na inaugurację Biało-Czerwoni dzielnie walczyli z mistrzami olimpijskimi Francuzami, ale ulegli 24:26. Z kolei sobotni mecz ze Słowenią kompletnie im nie wyszedł i przegrali wysoko 23:32.

Nerwy Polaków w pierwszej połowie

- Teraz przed nami cztery mecze, które chcemy wygrać - zapowiedział trener naszych piłkarzy ręcznych Patryk Rombel. Trzeba było jednak najpierw pokonać Arabię Saudyjską.
Polacy na pewno byli faworytami w tej konfrontacji. Nie znaczyło to jednak, że mogli zlekceważyć egzotycznego rywala. Ewentualna porażka i odpadnięcie z turnieju byłyby prawdziwą klęską.
Zmobilizowani Polacy z animuszem przystąpili do ważnego spotkania. Pierwszego gola rzucił po szybkim kontrataku Michał Olejniczak. Potem trafił też Arkadiusz Moryto. Rywale nie pozostawali jednak dłużni i po kolejnych skutecznych akcjach wyszli na prowadzenie 3:2, a następnie 4:3.
Polacy grali zbyt nerwowo w ataku, a w defensywie popełniali proste błędy. Nasi zawodnicy kilka razy musieli też usiąść na ławce za przewinienia. Przede wszystkim jednak Biało-Czerwonym brakowało skuteczności, co pozwalało rywalom utrzymywać dobry wynik. W 19. minucie, po dwóch rzutach Saudyjczyków do naszej pustej bramki, przegrywaliśmy już 7:9.

Impuls od Morawskiego

Impuls do lepszej gry dał drużynie Adam Morawski. Nasz bramkarz obronił kilka rzutów rywali, jednocześnie trafiał Szymon Sićko, a Moryto wykorzystywał kolejne karne (trafił 5 na 6 prób). Dzięki temu w 27. minucie objęliśmy wreszcie prowadzenie 12:11. Do przerwy wygrywaliśmy 13:12. To była bardzo nerwowa pierwsza połowa.
W drugiej odsłonie Polacy chcieli zagrać spokojniej i szybko wybić z głowy rywalom wszelkie nadzieje na sukces. Jako pierwszy dwukrotnie trafił Sićko, który zdobył efektowne bramki w wyskoku. Trzema golami (15:12) do tej pory jeszcze nie prowadziliśmy.
picture

Foto: Eurosport

Przeciwnicy nie zamierzali jednak odpuszczać i gra przez kolejne minuty była wyrównana. Walka trwała na całego, a obie strony prężyły muskuły. W tej wymianie ciosów lepiej zaczęli radzić sobie Polacy, którzy po golach Michała Daszka i Sićki wyszli na prowadzenie 21:16 w 42. minucie.
Niestety, nie potrafili pójść za ciosem. Przez 9 minut rzucili tylko jedną bramkę (fatalnie pudłowali m.in. Krzysztof Komarzewski i Przemysław Krajewski) i zrobiło się 22:21.
Na szczęście w trudnym momencie Biało-Czerwoni zdecydowanie lepiej zagrali w defensywie (świetnie bronił Morawski) i trafiali po kontrach. Gole Sićki (w całym meczu 8 na 8), Krajewskiego i Moryty dały nam prowadzenie 25:22 na pięć minut przed końcem. Tej przewagi Polacy nie dali już sobie odebrać, choć kibice do końca musieli martwić się o wynik. Ostatecznie wygraliśmy 27:24 i awansowaliśmy do kolejnej fazy turnieju z trzeciej pozycji.

Druga runda MŚ

Do drugiej rundy awansują trzy najlepsze drużyny z każdej grupy, z zaliczeniem wyników, ale bez meczu z najsłabszą ekipą. Zespoły z "polskiej" grupy w Krakowie zmierzą z drużynami z puli A, gdzie występują: Hiszpania, Czarnogóra, Chile i Iran.

Drużyny, które w grupach zajmą czwarte miejsca, zagrają w Płocku o Puchar Prezydenta IHF (o miejsca 25-32).
Polska - Arabia Saudyjska 27:24 (13:12)
Polska: Morawski, Skrzyniarz - Moryto 9, Sićko 8, Olejniczak 2, Krajewski 2, M. Gębala 2, Daszek 1, Jędraszczyk 1, Komarzewski 1, Czuwara 1, Walczak, Bis, Pietrasik, Działakiewicz, Chrapkowski.
Arabia Saudyjska: Mohammed, Mohammad Salem - Abbas 6, Mahdi Salem 3, Abdulali 3, Janabi 2, Almaa 2, Abas 2, Mojtaba Salem 2, Almoshin 2, Tarouti 1, Hulaili 1, Almuwallad, Turaiki, Qurai, Hammad.

Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama