Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Vinicius Junior, najbardziel nielubiany i najczęściej obrażany piłkarz w Hiszpanii

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 17/04/2024, 13:57 GMT+2

Zalał się łzami, nie wytrzymał, emocje wzięły górę. Vinicius Junior, gwiazda Realu Madryt i reprezentacji Brazylii, piłkarz atakowany, obrażany i poniżany, milczeć nie zamierza. - Rasistów należy demaskować, zwycięstwo odniesiemy tylko wtedy, gdy opuszczą stadiony - wyjaśnia. Sam polaryzuje. Jedni go kochają, inni nienawidzą.

Vinicius Junior popłakał się podczas konferencji prasowej

Na murawie błyszczy i zachwyca, to na pewno. Polaryzuje, jedni go kochają, inni nienawidzą - bo przy tym błyszczeniu i zachwycaniu prowokuje, bo symuluje, bo gestykuluje, bo wykłóca się z sędziami i z rywalami. Bo wymusza faule. Wszystko prawda, każde słowo.
picture

Vinicius obrażany przez kibiców Osasuny

Foto: Getty Images

Tego, z czym mierzyć musi się na co dzień - w imieniu swoim i innych - nie tłumaczy jednak nic, absolutnie nic. La Liga tylko w zeszłym sezonie odnotowała 10 rasistowskich incydentów, których był ofiarą. "Vinicius przerywa milczenie, które otaczało tę kwestię" - bbc.com cytuje Marcelo Carvalho, dyrektora wykonawczego Obserwatorium Dyskryminacji Rasowej w Piłce Nożnej.
W środowy wieczór Brazylijczyk wybiegnie z kolegami na murawę Etihad Stadium, by ustalić, kto awansuje do półfinału Ligi Mistrzów - oni, królewski Real, czy Manchester City. W meczu pierwszym, niezwykłym, 9 kwietnia na Santiago Bernabeu, padł remis 3:3. Vini Jr, jak go w skrócie nazywają, asystował wtedy przy dwóch golach.
Wypowiedź z 26 marca, przed towarzyskim spotkaniem Hiszpania - Brazylia (zakończonym wynikiem 3:3), rozegranym na Santiago Bernabeu w Madrycie właśnie. "Chcę grać w piłkę, bo piłka to moje życie. Niestety, czasami mam ochotę ją rzucić, naprawdę. Jako 23-latek muszę uczyć wielu Hiszpanów, czym jest rasizm".
To wtedy Vinicius nie wytrzymał, to wtedy emocje wzięły górę i zaczął płakać.
picture

Vinicius Junior popłakał się podczas konferencji prasowej

"Wojna z rasizmem wzięła się z cierpienia"

Urodzony 12 lipca 2000 roku Vinicius Jose Paixao de Oliveira Junior dorastał w Sao Goncalo, najniebezpieczniejszym mieście aglomeracji Rio de Janeiro. Już tam musiał walczyć o swoje, często na pięści.
Po latach powie, że wydarzenia z dzieciństwa i tak były niczym w porównaniu z tym, co spotkało go po przenosinach z Flamengo do Hiszpanii, do Realu. Były obelgi z trybun, były odgłosy naśladujące małpy, była nawet przypominająca go kukła zawieszona na moście. Groza. - W piłce jestem od bardzo dawna, nigdy nie widziałem, by zawodnik był tak prześladowany - stwierdził trener madryckiej ekipy, Włoch Carlo Ancelotti.
Sprawy zaszły tak daleko, że brazylijski rząd wezwał ambasadora Hiszpanii w celu wyjaśnienia rasistowskich incydentów i wezwał do podjęcia działań mających na celu ich powstrzymanie.
Piłkarz postanowił działać. Sam. Tu i teraz, bez oglądania się na władze - te polityczne i te piłkarskie. W roku 2023 zainicjował kampanię pod hasłem "Rasizm, nie udawaj, że go nie widzisz". Założona przez niego fundacja wydała antyrasistowski podręcznik dla uczniów. W wywiadach, a przede wszystkim w mediach społecznościowych, nagłaśnia przypadki rasizmu w piłce nożnej. Robi, co może, dla siebie i dla innych.
- Te inicjatywy to w stu procentach jego pomysły, my jedynie mu pomagamy, dodajemy mu sił. Wojna z rasizmem wzięła się z cierpienia - wyjaśnia agent piłkarza Federico Pena.

"Vinicius wykonuje niesamowitą pracę, z całego serca mu dziękuję"

Głos w tej sprawie zabrał właśnie Senegalczyk Cheikh Kane Sarr, bramkarz występującego w trzeciej lidze hiszpańskiej Rayo Majadahonda. Mecz z Sestao River Club - 30 marca - przerwany został w 84. minucie, po wyrzuceniu Sarra przez sędziego z boiska.
Opowiada Senegalczyk: - W drugiej połowie, po zmianie stron, zacząłem słyszeć obrażające mnie okrzyki i odgłosy naśladujące małpy. Wyraźnie usłyszałem, co krzyczał do mnie jeden z mężczyzn, nie młodzieniec, a starszy pan. Nie wytrzymałem, wskoczyłem na trybunę, chciałem zapytać, dlaczego tak mnie traktuje, chciałem zapytać, czy ma rodzinę i czy może mnie zrozumieć. Nie zamierzałem go atakować, absolutnie nie. Złapałem go tylko za szalik.
Reakcja władz? Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej nałożyła na Sarra karę - dwa mecze zawieszenia i 600 dolarów grzywny, do tego odjęcie drużynie trzech punktów, grzywna dla klubu w wysokości 3000 euro oraz walkower dla River Club. Sestao ukarano także - grzywną i czasowym zamknięciem stadionu.
Sarr od wyroku już się odwołał. I zaczął mówić o Viniciusie. - On wykonuje niesamowitą pracę w walce z rasizmem, za co z całego serca mu dziękuję. Gdyby w sprawę angażował się każdy gracz tego formatu, rasizm powoli byłby wymazywany, i ze świata piłki, i z życia. Dzisiaj prawda jest taka, że decydując się na wyjazd z Afryki, przygotowany musisz być na wszystko. Dopóki sam nie odczujesz rasizmu, nie będziesz wiedział, jak wielkie przynosi cierpienie.
Vinicius wsparł Sarra i jego klubowych kolegów - którzy w geście solidarności zeszli z boiska i odmówili dalszej gry - w mediach społecznościowych. "Rasistów należy demaskować, nie można kontynuować meczów z nimi na trybunach (...) Zwycięstwo odniesiemy tylko wtedy, gdy rasiści opuszczą stadiony" - napisał Brazylijczyk.

Wyniki i program ćwierćfinałów Ligi Mistrzów:

10 kwietnia, środa
Atletico Madryt - Borussia Dortmund 2:1 (2:0)
Paris Saint-Germain - FC Barcelona 2:3 (0:1)

9 kwietnia, wtorek
Arsenal Londyn - Bayern Monachium 2:2 (1:2)
Real Madryt - Manchester City 3:3 (2:1)

Rewanże:


16 kwietnia, wtorek
FC Barcelona - *Paris Saint-Germain 1:4 (1:1)
*Borussia Dortmund - Atletico Madryt 4:2 (2:0)

17 kwietnia, środa
Manchester City - Real Madryt
Bayern Monachium - Arsenal Londyn
* - drużyny, które awansowały do półfinałów

rk/twis
(źródło: bbc.com, reuters, mundodeportivo.com)
Udostępnij
Reklama
Reklama