Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Bramkarz hiszpańskiego klubu Cheikh Kane Sarr zawieszony za atak na kibica. "Nie mogłem się powstrzymać"

Tomasz Gosz

Akt. 04/04/2024, 11:58 GMT+2

Piłkarza zwieszono, jego klub ukarano walkowerem, wlepiono także grzywny. W Hiszpanii zapadły decyzje po gorących wydarzeniach, do jakich doszło w jednym ze spotkań tamtejszej trzeciej ligi.

Vinicius Junior popłakał się podczas konferencji prasowej

W sobotę Sestao River podejmował Rayo Majadahonda. Mecz zakończono kilka minut przed upływem podstawowego czasu. Powód? Piłkarze gości odmówili kontynuowania spotkania w proteście przeciwko wydarzeniom, do jakich doszło chwilę wcześniej.

"To było okropne"

Z boiska usunięty został wtedy Cheikh Kane Sarr, ich bramkarz. Arbiter ukarał go za konfrontację z kibicem gospodarzy. Jak pokazują nagrania, Senegalczyk starł się z mężczyzną, wdzierając się na trybuny. Szarpał go, trzymał za szalik, coś w jego stronę wykrzykiwał.
Arbitrowi zgłosił potem, że był wcześniej przez kibica obrażany. Miał zostać nazwany "małpą".
- Złapałem go i zapytałem, dlaczego mnie obraża. Nie byłem agresywny, chciałem po prostu wiedzieć, dlaczego tak postąpił. Nie mogłem się powstrzymać, bo to, co zrobił, było okropne. Padły obrzydliwe słowa - tłumaczył później.
W trakcie zajścia Sarr był odciągany przez swoich kolegów z zespołu. Kiedy po wszystkim sędzia pokazał mu czerwoną kartkę, ci postanowili solidarnie opuścić boisko. Kibic, który miał obrażać zawodnika po spotkaniu, wniósł skargę o napaść. Szef ochrony stadionowej w Sestao w rozmowie z mediami zaprzeczył, aby podczas meczu padły jakiekolwiek rasistowskie obelgi.

Dwa kluby ukarane, piłkarz zawieszony

W momencie przerwania meczu Rayo przegrywało 1:2, drugiego gola straciło tuż przed zamieszaniem z udziałem Sarra. Decyzja, co dalej zrobić ze spotkaniem, należała do hiszpańskiej federacji. Temat wydrzeń w Sestao był jednym z głównych punktów obrad komisji hiszpańskiej federacji (RFEF), która zebrała się w środę.
Sarr ostatecznie został zawieszony przez komisję na dwa spotkania. Jak stwierdzono, jego zachowanie było "sprzeczne z zasadami obowiązującymi w sporcie". Podkreślono jednak, że zastosowano "okoliczności łagodzące", ponieważ był "prowokowany", a jego działanie "motywowane było" rasistowskim zachowaniem kibica.
Za odmowę dalszej gry komisja ukarała jego klub walkowerem i dodatkowo grzywną w wysokości 3006 euro. Sestao dwa mecze u siebie będzie musiało zagrać bez udziału kibiców, zapłaci 6000 euro. Jak argumentowano, za brak współpracy w walce z tego typu sytuacjami.
picture

Sarr jest bramkarzem Rayo Majadahonda

Foto: Getty Images

Wielki problem Hiszpanów?

Wydarzenia z Sestao jeszcze bardziej podsyciły dyskusje na temat nieodpowiednich zachowań, często o podłożu rasistowskim, jakich w ostatnich latach dopuszczali się regularnie kibice na hiszpańskich stadionach.
Najgłośniejsze sprawy dotyczyły piłkarza Realu Madryt, Viniciusa Juniora. Przez dwa sezony władze hiszpańskiej ekstraklasy były zmuszone do zgłoszenia do prokuratury 23 rasistowskich incydentów, których ofiarą miał paść Brazylijczyk.
Ubiegłotygodniowy mecz towarzyski Hiszpanów z Brazylią odbył się właśnie w ramach antyrasistowskiej kampanii mającej wspierać 23-letniego reprezentanta Canarinhos.
"Zwycięstwo odniesiemy tylko wtedy, gdy rasiści opuszczą stadiony i wylądują w więzieniu. To miejsce, na które zasługują" - napisał po sobotnich wydarzeniach piłkarz Realu.
W środę za zachowanie kibiców ukarane zostało też grające w ekstraklasie Getafe. Jego sobotnie spotkanie z Sevillą zostało na chwilę przerwane przez arbitra, po tym jak obrażano obrońcę gości na zwano "małpą", a i ich trenera "cyganem". Skończyło się karą finansową i zamknięciem jedne z trybun na kolejny mecz.
TG/twis
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama