Eurosport
Raków Częstochowa wygrał we Wrocławiu ze Śląskiem i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Lech Poznań lepszy od Piasta
📝
Akt. 03/12/2025, 22:30 GMT+1
Bez niespodzianki we Wrocławiu. Raków Częstochowa wygrał z tamtejszym Śląskiem 2:1 i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Gole dla zwycięzców strzelili Jonathan Brunes i Patryk Makuch. Nie zawiódł również Lech Poznań, który pokonał w Gliwicach Piasta 2:0.
Raków Częstochowa grał dwumecz z Maccabi Hajfa w 3. rundzie el. Ligi Konferencji
Źródło wideo: Getty Images
Wokół Rakowa dzieje się ostatnio mnóstwo za sprawą osoby trenera Marka Papszuna, który ma być po słowie z Legią Warszawa i zdążył już otwarcie zadeklarować chęć pracy w stolicy.
Zawirowania te nie miały przełożenia na murawę, bo częstochowianie w ubiegłym tygodniu zanotowali dwa bardzo efektowne zwycięstwa - po 4:1 ogrywali Rapid Wiedeń w Lidze Konferencji i Arkę Gdynia w PKO BP Ekstraklasie.
W środę we Wrocławiu też byli faworytami. Inaczej być nie mogło, bo Śląsk to przecież drużyna z zaplecza polskiej elity. I wywiązali się ze swojej roli.
Śląsk gra dalej w Pucharze Polski
Prowadzenie Śląskowi na krótko przed przerwą dał Brunes, który po zamieszaniu w polu karnym świetnie złożył się do uderzenia z woleja i trafił w samo okienko.
Po zmianie stron odpowiedział Damian Warchoł, ale Śląsk z remisu cieszył się tylko pięć minut. Gola na wagę awansu do najlepszej ósemki strzelił Makuch.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/03/image-fb07c642-14dc-4872-a636-96811f307606-85-2560-1440.jpeg)
Raków gra dalej w Pucharze Polski
Foto: Newspix
Lech również z awansem
W środowy wieczór o awans do 1/4 finału walczyły też Piast Gliwice i Lech Poznań. Faworytem byli rzecz jasna mistrzowie Polski, ale mecz nie rozpoczął się dla nich pomyślnie. Szybko żółtą kartkę złapał Timothy Ouma, a uraz dopadł Filipa Jagiełło i trzeba było zmieniać cały środek pola.
Na murawie zameldowali się Gisli Thordarson i Antoni Kozubal, co okazało się dobrym wyborem szkoleniowca Kolejorza.
Przed przerwą prowadzenie swojej ekipie dał niezawodny kapitan Mikael Ishak, a po przerwie wynik na 2:0 ustalił coraz skuteczniejszy ostatnio Yannick Agnero. Iworyjczyk ledwie dwie minuty przed trafieniem pojawił się na boisku.
Śląsk Wrocław - Raków Częstochowa 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Jonathan Brunes (43), 1:1 Damian Warchoł (69), 1:2 Patryk Makuch (74).
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Mikael Ishak (44), Yannick Agnero (70)
(pqv/po)
Powiązane tematy
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/4864.png)
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/102100.png)
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/116766.png)
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/4689.png)