Real Madryt przegrał z Celtą Vigo. Trener Królewskich Xabi Alonso i hiszpańskie media komentują

W niedzielny wieczór na Bernabeu gospodarzy pogrążył 21-letni szwedzki napastnik Williot Swedberg. Jego dwa gole - jak skomentowała "Marca" - "pogłębiają kryzys" Realu Madryt, a Celta, sensacyjnie zwyciężając 2:0, "demaskuje" zespół Alonso.

Królewscy ostatnio notorycznie gubili punkty w lidze, ale wydawało się, że środowa wygrana z Athletikiem Bilbao (3:0) pozwoli im w końcu wyjść na prostą. Celta brutalnie pokrzyżowała te plany. W tabeli strata drugiego Realu (36 punktów) do prowadzącej Barcelony wzrosła do czterech punktów.

"Pomiędzy San Mames (stadion Athleticu Bilbao - red.) a Manchesterem City (mecz Ligi Mistrzów w środę - red.), Real Madryt postanowił zaprzepaścić tytuł mistrzowski. Grając ospale, bezbarwnie, bez rytmu zarówno z piłką, jak i bez niej, poniósł swoją pierwszą porażkę na Bernabeu w haniebny sposób" - podsumował madrycki dziennik.

- Wszyscy jesteśmy wściekli. To nie był mecz ani wynik, jakiego oczekiwaliśmy. Kontuzja Edera Militao (zszedł w 24. minucie - red.) od samego początku dawała nam się we znaki. Trudno nam było dojść do siebie psychicznie i musieliśmy się dostosować. W La Liga przed nami długa droga. A przed nami spotkanie Ligi Mistrzów z City, żeby zareagować i pozbyć się tego niesmaku - powiedział Alonso.

Szkoleniowiec Królewskich nie szczędził słów krytyki pod adresem sędziego Alejandro Quintero Gonzaleza, który wyrzucił z boiska Frana Garcię i Alvaro Carrerasa. Czerwoną kartką ukarał również rezerwowego Endricka.

- Decyzje sędziego nas frustrowały. Kara dla Alvaro była bardzo kontrowersyjna. Wyglądało na to, że bardzo mu na niej zależało. Nie podobało mi się to i trochę nas to zbiło z tropu - skwitował.

(kz)