Manchester United może tego pożałować. Wojna z dziennikarzami

Nawet najbardziej zagorzali kibice United widzą, że coś jest nie tak. W Premier League Czerwone Diabły zajmują dopiero siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów po 14. kolejkach. Drużyna pod wodzą ten Haga, na którego polecenie tylko latem sprowadzono nowych piłkarzy za ponad 200 milionów euro, ma ujemny bilans bramkowy i doznała sześciu ligowych porażek.

W Lidze Mistrzów wcale nie jest lepiej. Ekipa z Manchesteru zajmuje ostatnie miejsce w grupie A, w pięciu meczach zdołała wygrać tylko raz. Awans do 1/8 finału tych rozgrywek nadal jest możliwy, ale wszystko zależy od meczu FC Kopenhagi i Galatasaray – jeśli jeden z tych zespołów odniesie zwycięstwo, to United odpadnie z dalszej rywalizacji. W przypadku remisu we wspomnianym spotkaniu Red Devils muszą jeszcze pokonać na Old Trafford Bayern Monachium, lidera grupy.

Nie dziwi zatem, że media w Wielkiej Brytanii krytykują klub i decyzje podejmowane przez trenera. Niedawno głośno było m.in. o konflikcie Holendra ze skrzydłowym Jadonem Sancho, który został zesłany do rezerw. Nieoficjalnie mówi się, że zawodnik w barwach United już nie zagra. Na tym jednak nie koniec. W ostatnich dniach negatywne głosy nasiliły się, ponoć wielu piłkarzy jest niezadowolonych z metod treningowych i wyborów trenera na poszczególne mecze.

Jak w tej sytuacji broni się klub z Manchesteru? Zamiast odpowiedzieć dobrą grą i wynikami, postanowił nałożyć bana na dziennikarzy czterech redakcji: Sky Sports, ESPN, "Manchester Evening News" i "The Mirror". Przedstawiciele wspomnianych mediów nie mogli wziąć udziału we wtorkowej konferencji prasowej z ten Hagiem. Nie wiadomo, czy i kiedy będą ponownie mile widziani.

"Podjęliśmy działania przeciwko kilku źródłom informacji. Nie chodzi o publikowanie wiadomości, które nam się nie podobają, ale o fakt, że zrobiono to bez skontaktowania się z nami i szansy na komentarz, zaprzeczenie lub kontekstualizację. Wierzymy, że to ważne, by móc się bronić i mamy nadzieję, że dzięki temu dojdzie do resetu w naszej współpracy" – napisano w klubowym komunikacie.

W środę Manchester United rozegra ligowy mecz z Chelsea, a trzy dni później podejmie Bournemouth.

Spotkanie Ligi Mistrzów z Bayernem odbędzie się 12 grudnia.

(po/TG)