Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Gol z przewrotki Alejandro Garnacho w meczu Everton - Manchester United

Mateusz Kalina

Akt. 26/11/2023, 19:26 GMT+1

Czy w niedzielę byliśmy świadkami gola, który wygra plebiscyt na Bramkę Sezonu w Premier League? Alejandro Garnacho popisał się kapitalnym strzałem z przewrotki w wyjazdowym meczu Manchesteru United z Evertonem.

Manchester United trenował przed spotkaniem z FC Kopenhagą w 4. kolejce Ligi Mistrzów

Trudno będzie przebić to, co już w 3. minucie meczu na Goodison Park zrobił 19-letni reprezentant Argentyny. Z prawej strony piłkę dośrodkował Diogo Dalot. Na około 13. metrze do przewrotki złożył się Garnacho. Wszystko wyszło idealnie. Oddał strzał, po którym piłka wpadła pod poprzeczkę bramki Evertonu. Jordan Pickford nie miał żadnych szans.
- Gol wart wszystkich pieniędzy tego świata! - słusznie zachwycał się trafieniem komentujący spotkanie Andrzej Twarowski.

Lepiej od Rooneya?

Wydaje się, że bramka zdobyta przez Garnacho była jeszcze ładniejsza od legendarnego już gola Wayne'a Rooneya, który w sezonie 2010/11 w podobny sposób pokonał bramkarza w derbach Manchesteru.
picture

Legendarny gol Rooneya w derbach Manchesteru

Foto: Getty Images

Skuteczne Czerwone Diabły

Everton próbował odrobić straty, ale mimo kilku ciekawych prób, futbolówka nie chciała wpaść do bramki Andre Onany.
Prowadzenie podwyższył natomiast Manchester United. W 52. minucie w polu karnym upadł Anthony Martial. Sędzia najpierw pokazał mu żółtą kartkę za próbę wymuszenia jedenastki, ale po interwencji systemu VAR arbiter zmienił decyzję. Ashley Young wyciął Francuza i Czerwone Diabły dostały rzut karny. Na gola zamienił go Marcus Rashford.
Kwadrans przed końcem goście prowadzili już 3:0. Składną akcję ze spokojem wykończył Martial.
Chwilę później bramkę dla Evertonu mógł zdobyć Witalij Mykołenko. Ukrainiec trafił jednak w poprzeczkę.
Manchester United wygrał na wyjeździe z Evertonem 3:0 w meczu, który z trybun oglądał pauzujący za żółte kartki menedżer Czerwonych Diabłów Erik ten Hag.

Trzeci z rzędu zawód Tottenhamu

Po znakomitym początku sezonu wyraźną zadyszkę złapał Tottenham. Spurs w niedzielę przegrali trzeci ligowy mecz z rzędu. Tym razem u siebie nie dali rady Aston Villi. Co prawda w 22. minucie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Giovaniego Lo Celso, ale później trafiali już tylko gracze The Villans.
W ostatniej akcji pierwszej połowy wyrównał Pau Torres, a wynik meczu ustalił w 61. minucie Ollie Watkins. Aston Villa wygrała 2:1 i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Tottenham jest już piąty.
45 minut w ekipie przyjezdnych rozegrał Matty Cash. Obejrzał on żółtą kartkę i w przerwie został zmieniony przez Leona Baileya.
picture

Matty Cash (w środku) w meczu z Tottenhamem

Foto: Getty Images

(Kali/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama