Eurosport
Xabi Alonso i Thibaut Courtois skomentowali porażkę Realu Madryt z Manchesterem City w 6. kolejce Ligi Mistrzów
📝
Akt. 11/12/2025, 10:00 GMT+1
Środowa porażka z Manchesterem City 1:2 i tylko dwa zwycięstwa w ostatnich ośmiu meczach mogą nie napawać optymizmem kibiców Realu Madryt. Mimo to trener Xabi Alonso widzi wiele pozytywnych rzeczy. Jak podkreślił bramkarz Królewskich Thibaut Courtois, zawodnicy stoją murem za szkoleniowcem.
Środowe mecze 6. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów
Źródło wideo: Eurosport
W szlagierowym spotkaniu na Santiago Bernabeu Real musiał radzić sobie bez m.in. Kyliana Mbappe, Edera Militao, Trenta Alexandra-Arnolda, Ferlanda Mendy'ego, Daniego Carvajala, Deana Huijsena, Davida Alaby i Eduardo Camavingi. Mimo tak wielu absencji Królewscy dobrze weszli w mecz. Prowadzenie dał im w 28. minucie Rodrygo, dla którego było to pierwsze trafienie od 33 spotkań.
Końcówka pierwszej połowy należała jednak do graczy Pepa Guardioli. Jeszcze przed przerwą wyprowadzili dwa ciosy po stałych fragmentach gry - najpierw po rzucie rożnym trafił Nico O’Reilly, a następnie rzut karny wykorzystał Erling Haaland. Mimo wielu okazji z obu stron w drugiej połowie wynik 1:2 już się nie zmienił.
Xabi Alonso: wierzymy, że to minie
- Mecz był bardzo zacięty. Zaczęliśmy bardzo dobrze, strzelając gola i mając więcej okazji, ale potem oni objęli prowadzenie w ciągu dziesięciu minut gry, praktycznie bez większego wysiłku. My staraliśmy się, nie poddaliśmy pomimo trudności i kontuzji. Zawodnicy dali z siebie wszystko. Naprawdę doceniam ich postawę, ale musimy iść dalej - ocenił Alonso.
Na trenerze Realu ciąży ostatnio wielka presja. Królewscy wygrali tylko dwa z ostatnich ośmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach. W niedzielę u siebie ulegli Celcie Vigo 0:2. Hiszpańskie media zarzucały szkoleniowcowi, że nie ma już kontroli nad szatnią i w przypadku porażki z Manchesterem City może stracić posadę. Analizując środowy mecz, Bask starał się widzieć szklankę do połowy pełną.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/11/image-1f0bdfd4-2cc6-409e-9a2f-470cc3f04714-85-2560-1440.jpeg)
Alonso ma trudny czas w Realu
Foto: Getty Images
- Zasłużyliśmy na remis, a może nawet na lepszy rezultat. Pomimo wyniku, widziałem pozytywne rzeczy. Wciąż jesteśmy w grze. To nie jest dobry moment, jesteśmy krytyczni i wymagający wobec siebie, ale musimy dalej pracować, bo wierzymy, że to minie. Wyniki są, jakie są. To nie jest nowa sytuacja dla wielu trenerów i trzeba się z nią pogodzić, zwłaszcza w Realu Madryt. Trzeba stawić jej czoła z opanowaniem, odpowiedzialnością i samokrytycyzmem, ale też ze świadomością, że sytuacja może się zmienić - podkreślił Alonso.
Courtois: pokazaliśmy, że nie jesteśmy martwą drużyną
Podobnie twierdzi bramkarz Realu, który wziął winę za pierwszego gola na siebie. - Nie zasłużyliśmy na porażkę. To był wyrównany mecz z wieloma szansami obu drużyn. Gol na 1:1 to trochę mój błąd. Piłka poleciała mocno we mnie, a ja nie potrafiłem jej lepiej odbić - przyznał Courtois.
Belg podkreślił, że razem z całym zespołem wierzy w projekt Alonso.
- Seria meczów nie jest dobra, ale w środę pokazaliśmy, że drużyna w pełni stoi za trenerem. Myślę, że gdyby ktoś nie był za nim, mecz zostałby przegrany 0:6. Wszyscy walczyli do ostatniej sekundy i daliśmy z siebie wszystko. Pokazaliśmy, że nie jesteśmy martwą drużyną - skwitował.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/11/image-fad6d44c-b830-4ee7-9d63-8b058d6ab60d-85-2560-1440.jpeg)
Gdyby nie Courtois, Real przegrałby wyżej
Foto: Getty Images
Po sześciu kolejkach fazy ligowej Champions League Real zajmuje w tabeli 7. miejsce. Jest wśród czterech zespołów z dorobkiem 12 pkt.
(lukl)
Powiązane tematy
Powiązane mecze
Real Madryt
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/4103.png)
1
2
Manchester City
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/4222.png)
Reklama
Reklama