Liga Mistrzów 2023/2024. Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt: zasłużyliśmy na wygraną i awans

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 09/05/2024, 07:54 GMT+2

Piłkarze Realu Madryt zagrają w wielkim finale Ligi Mistrzów. - Na boisku pokazaliśmy klasę i dużą jakość piłkarską, choć Bayern Monachium to bardzo wymagający rywal - przyznał trener Królewskich Carlo Ancelotti.

Real Madryt trenował przed meczem z Bayernem Monachium w pierwszym półfinale LM

TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ REAL - BAYERN W EUROSPORT.PL >>>

Przed tygodniem w Monachium padł remis 2:2. W rewanżu Bawarczycy prowadzili 1:0 po efektownym golu Alphonso Daviesa. Ostatecznie Królewscy przechylili losy rywalizacji na swoją stronę. Wygrali 2:1 po dwóch trafieniach rezerwowego napastnika Joselu.

Joselu dał Realowi Madryt finał Ligi Mistrzów

Foto: Getty Images

Liga Mistrzów

Wielkie powroty do Monachium. Dla nich może to być historyczny sezon

30/04/2024, 12:12

"Historia pomaga nam czerpać wiarę"

Szkoleniowiec madrytczyków nie krył ogromnej radości ze zwycięstwa.

- Nie straciliśmy rezonu po pięknej bramce Daviesa - stwierdził Ancelotti. - Pokazaliśmy klasę i dużą jakość piłkarską. Bayern to bardzo wymagający rywal. Świetnie grał przez cały mecz, ale zasłużyliśmy na wygraną i awans.

Real w Lidze Mistrzów słynie z odrabiania strat pod koniec spotkań i wychodzenia z wydawałoby się beznadziejnych sytuacji.

- Historia pomaga nam czerpać wiarę - podkreślił włoski trener. - W przeszłości odwracaliśmy losy takich meczów i wracaliśmy z piekła. Santiago Bernabeu to wyjątkowe, magiczne miejsce. Naszym szczęściem jest również to, że mamy tak niewiarygodnych kibiców na trybunach.

Ancelotti skomentował także zachowanie arbitra Szymona Marciniaka, który w doliczonym czasie nie uznał gola na 2:2, gdyż wcześniej liniowy zasygnalizował bardzo dyskusyjnego spalonego. Ogromne pretensje miał o to m.in. Thomas Tuchel.

- My też nie bylibyśmy zadowoleni z niektórych decyzji sędziowskich, gdybyśmy przegrali - zaznaczył.

ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU >>>