Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Real Madryt pokonał Bayern Monachium i awansował do finału Ligi Mistrzów. Dwa gole Joselu w końcówce

Przemysław Kuwał

Akt. 08/05/2024, 23:37 GMT+2

Real Madryt pokonał Bayern Monachium 2:1 i awansował do finału Ligi Mistrzów. Zupełnie nieoczekiwanym bohaterem Królewskich został rezerwowy Joselu, który strzelił dwa gole w końcówce spotkania.

Real Madryt trenował przed meczem z Bayernem Monachium w pierwszym półfinale LM

Półfinałowe starcie Królewskich z Bawarczykami rozpalało wyobraźnię kibiców piłkarskich w całej Europie. I to mimo że Real i Bayern przystępowały do niego niejako z innych pułapów.
Madrytczycy zdołali po rocznej przerwie odzyskać mistrzostwo kraju, monachijczycy natomiast stracili je po kolejnych 11 triumfach. Faworytem byli ci pierwsi, ale już pierwszy mecz w Niemczech pokazał, że Bayern w Lidze Mistrzów to Bayern - mimo wszystko - bardzo mocny. Było 2:2, więc przed rewanżem wszystko było możliwe.

Kilka sytuacji, żadnych goli

Od pierwszej minuty meczu prowadzonego przez Szymona Marciniaka w Madrycie tempo było niezłe. Przeważał Real, ale jego pole karne również przeszyła niezwykle groźna piłka zagrywana przez Serge’a Gnabry’ego do Harry’ego Kane’a.
picture

Szymon Marciniak w rozmowie z Manuelem Neuerem

Foto: Getty Images

Prawdziwie kapitalną szansę jako pierwsi mieli jednak Królewscy. W 13. minucie, po szybkim wrzucie z autu, krycie w polu karnym zgubił Vinicius Junior, a jego strzał zatrzymał się na słupku. Dobitkę Rodrygo w genialnym stylu obronił Manuel Neuer.
W odpowiedzi niedługo później z linii pola karnego płasko strzelał Kane, ale piłka po czubkach palców Andrija Łunina opuściła boisko.
picture

Manuel Neuer musiał ratować Bayern

Foto: Getty Images

W kolejnych minutach tempo wyraźnie spadło. Wyglądało, że obie drużyny za priorytet wzięły, by bramki nie stracić. I do przerwy żadna jej nie straciła.

Joselu, nieoczekiwany bohater Realu

Po zmianie stron groźnie strzelał Alphonso Davies, który zmienił Gnabry’ego, ale po chwili to Real zaczął tworzyć kolejne okazje. Najpierw Rodrygo pomylił się minimalnie po rajdzie Viniciusa, a za chwilę jego strzał z rzutu wolnego świetnie obronił Neuer. Zresztą bramkarz Bayernu był najlepszym aktorem tego widowiska, bo kapitalnie odbił też uderzenie z dystansu samego Viniciusa.
Wydawało się, że któraś z kolejnych akcji Realu w końcu musi zakończyć się golem. I tu sensacja, bo to zepchnięty do obrony Bayern trafił z kontrataku. Piłkę na środku boiska dostał Kane, który zagrał długą krosową piłkę do Daviesa. Ten błysnął dryblingiem i huknął prawą nogą nie do obrony. Bawarczycy byli w siódmym niebie. Od finału dzieliło ich 20 minut.
Piłka w siatce Bayernu znalazła się już dwie minuty później, ale radość miejscowych była krótka. Marciniak po obejrzeniu powtórki VAR dostrzegł, że Nacho odepchnął Josuę Kimmicha chwilę przed trafieniem, więc wciąż było 0:1.
picture

Alphonso Davies ucieszył Bayern

Foto: Getty Images

Real bił głową w mur, już był praktycznie poza rozgrywkami. I wtedy zawiódł ten, który rozgrywał mecz perfekcyjny. Neuer wyprowadził piłkę tak, że jego koledzy stracili ją na własnej połowie. Ale nie to było najgorsze. Bramkarz gości za chwilę odbił nietrudny strzał Viniciusa przed siebie, a tam do dobitki był już gotowy rezerwowy Joselu. Real wrócił niemal w ostatniej chwili.
Doświadczony napastnik został bohaterem nieoczekiwanym, a za chwilę cieszył się jeszcze raz! Z bocznego sektora dograł mu Antonio Ruediger, a on znów zdobył bramkę! Była chwila nerwów, oczekiwanie na analizę VAR, czy tam nie było spalonego, ale wszystko było w porządku! Joselu dał Realowi finał Ligi Mistrzów. Z tego Bayern nie mógł się podnieść!
Real w finale Ligi Mistrzów zagra 1 czerwca na londyńskim Wembley z Borussią Dortmund.
Real Madryt - Bayern 2:1 (2:2)
Bramki: Joselu (88', 90+1') Davies (68')
(pqv/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij