Carlo Ancelotti i Toni Kroos wracają do Monachium na półfinał Ligi Mistrzów
30/04/2024, 12:12 GMT+2
Wtorkowy półfinałowy hit Ligi Mistrzów z Bayernem będzie szczególny dla dwóch przedstawicieli Realu Madryt - Carlo Ancelottiego i Toniego Kroosa. Zarówno trener, jak i pomocnik wracają do Monachium, swojego byłego miejsca pracy. Obaj mają w tym sezonie dużą szansę na historyczne osiągnięcia.
Bayern był miejscem pracy "Carletto" od 1 lipca 2016 roku. Włoch w maju 2015 został zwolniony z funkcji trenera... Realu, a w grudniu stało się jasne, od następnego sezonu w Monachium zastąpi na stanowisku Pepa Guardiolę, który nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu. Chociaż Ancelotti podpisał trzyletnią umowę, to już we wrześniu 2017 roku został zwolniony. Allianz Arenę opuszczał z trzema trofeami: mistrzostwem Niemiec i dwoma krajowymi Superpucharami.
Znacznie lepiej Monachium wspomina Kroos, który nie licząc krótkiego wypożyczenia do Bayeru Leverkusen w sezonie 2009/10, z Bayernem związany był od 2007 do 2014 roku. Szybko stał się czołową postacią drużyny. Wystąpił też w dwóch finałach Ligi Mistrzów, ale pierwsze najcenniejsze klubowe trofeum zdobył dopiero za trzecim podejściem, w sezonie 2012/13. Na Wembley Bayern ograł Borussię Dortmund 2:1.
Kroos z szóstą Ligą Mistrzów, Ancelotti z 11. trofeum jako trener Realu?
Co ciekawe, 31 maja może wrócić na słynny stadion w Londynie, by zagrać w finale (być może znów przeciwko BVB) i sięgnąć po trofeum, tyle że już z Realem, z którym w ciągu ośmiu lat czterokrotnie sięgał po Puchar Europy. 24 piłkarzy zdobyło "uszatkę" z co najmniej dwoma klubami. 34-letni niemiecki pomocnik zajmuje pierwsze miejsce w tej klasyfikacji ex aequo z Cristiano Ronaldo. Obaj pięć razy triufmowali w Lidze Mistrzów. Szósty tytuł pozwoli Kroosowi zostać samodzielnym liderem tej klasyfikacji.
Do historii (który to już raz?) może przejść również Ancelotti, który w Madrycie czuje się jak ryba w wodzie. W trakcie swoich dwóch kadencji na Santiago Bernabeu 64-letni szkoleniowiec zdobył już 11 trofeów, tyle samo co Zinedine Zidane (jako trener). Obaj zajmują drugie miejsce w klasyfikacji zdobytych trofeów w Realu. Włoch z pewnością niebawem wyprzedzi Francuza, bo tylko kataklizm odbierze Królewskim tytuł w lidze hiszpańskiej.
Na szczycie tego zestawienia "Carletto" może być jeszcze w tym sezonie. Stanie się tak, jeśli sięgnie po (już piąty w roli szkoleniowca) triumf w Champions League. Wtedy zrówna się z legendarnym Miguelem Munozem, który zgromadził madryckiej gablocie 13 pucharów.
Przewidywane składy
"Europejski klasyk" - tytuł wtorkowej okładki madryckiego dziennika "AS" mówi wszystko o tym, jakie firmy zmierzą się w półfinale Ligi Mistrzów. Obie znają się jak łyse konie. Wtorkowa potyczka gigantów będzie już 27.
Ostatnie siedem spotkań obu ekip w Champions League to mało optymistyczne doświadczenie dla Bawarczyków, którzy ponieśli sześć porażek i tylko raz zremisowali. Do wszystkich tych meczów od kwietnia 2012 roku doszło w fazie pucharowej. Początek wtorkowego półifnału o godzinie 21.00. Wynik na żywo i relacja live w eurosport.pl.
Przewidywane składy:
Bayern: Neuer - Kimmich, Dier, Min-jae, Mazraoui - Laimer, Goretzka - Guerreiro, Musiala, Sane - Kane;
Real: Łunin - Lucas, Ruediger, Nacho, Mendy - Tchouameni, Kroos, Valverde, Bellingham - Vinicius, Rodrygo.
Real: Łunin - Lucas, Ruediger, Nacho, Mendy - Tchouameni, Kroos, Valverde, Bellingham - Vinicius, Rodrygo.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij