Euro 2024. Ukraina pokonała Słowację w 2. kolejce fazy grupowej i zachowała szansę na awans
📝Eurosport
Akt. 21/06/2024, 17:02 GMT+2
Reprezentacja Ukrainy nadal w grze o 1/8 finału mistrzostw Europy. Zespół prowadzony przez Serhija Rebrowa pokonał Słowację 2:1 w drugim spotkaniu fazy grupowej. Ukraińcy bardzo dobrze zaprezentowali się zwłaszcza w drugich 45 minutach.
W pierwszym spotkaniu mistrzostw Słowacja sprawiła ogromną niespodziankę, gdy pokonała uznawaną za faworyta Belgię 1:0. Kwestię awansu mogła rozstrzygnąć już w piątek.
Zdecydowanie gorzej poszło Ukrainie, która nie dość, że przegrała z Rumunią, to na dodatek straciła aż trzy gole i mocno skomplikowała swoje szanse na grę fazie pucharowej.
Przed spotkaniem było zatem jasne, że żadna ze stron nie odpuści i zagra o pełną pule.
Gol Słowacji, pogoń Ukraińców
I rzeczywiście, pierwsza powoła dostarczyła dużych emocji, a oba zespoły postawiły na ofensywę. Akcja za akcją, brak kunktatorstwa i 13 oddanych strzałów – kibice zgromadzeni na stadionie w Duesseldorfie na pewno nie mogli narzekać.
Początek należał do Słowaków, wśród których prym wiódł były zawodnik Lechii Gdańsk, obecnie występujący w Sparcie Praga Lukas Harasiln. To on stworzył kilka sytuacji i popisał się idealną wrzutką do Ivana Schranza, który w 17. minucie otworzył wynik uderzeniem głową z bliskiej odległości.
Ukraina czym prędzej próbowała odpowiedzieć. Zdecydowanie bardziej aktywny niż w pierwszym meczu turnieju był najlepszy napastnik LaLiga Artem Dowbyk. Snajper znalazł się w bardzo dobrej sytuacji po akcji Mychajło Mudryka, ale jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany.
Na tym nie koniec, bo swoje okazje mieli również Andrij Jarmołenko i zwłaszcza Ołeksandr Tymczyk, który trafił w słupek. Nic nie chciało wpaść do bramki strzeżonej przez Martina Dubravkę.
Dopięli swego
Druga odsłona rozpoczęła się od ataków Ukraińców, które szybko przyniosły efekt. W 54. minucie znakomicie do akcji włączył się Ołeksandr Zinczenko i podał w pole karne do niepilnowanego Mykoły Szaparenki, a ten oddał pewny strzał z jedenastu metrów. 1:1.
Później obaj selekcjonerzy dokonali licznych zmian, z czego trenujący Słowaków Francesco Calzona aż czterech. Boisko po stronie ukraińskiej opuścił także Dowbyk, który – choć trudno w to uwierzyć – nie oddał do tej pory celnego strzału w turnieju. Zastąpił go Roman Jaremczuk.
Trener Serhij Rebrow miał nosa. To właśnie napastnik Valencii chwilę później był bohaterem Ukrainy. Kapitalnym podaniem popisał się Szaparenko, a Jaremczuk równie znakomicie przyjął piłkę i z bliska trafił do bramki. 80. minuta i 2:1.
Więcej goli już nie padło. Tym samym Ukraina nadal liczy się w walce o awans do 1/8 finału mistrzostw Europy. Drugie spotkanie grupy F, w którym Belgia zmierzy się z Rumunią, odbędzie się w sobotę o 21.00.
Wynik meczu 2. kolejki grupy F
Słowacja - Ukraina 1:2
Bramki: Schranz (17) - Szaparenko (54), Jaremczuk (80).
Bramki: Schranz (17) - Szaparenko (54), Jaremczuk (80).
(po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij