Euro 2024. Rumunia wyraźnie pokonała Ukrainę w meczu 1. kolejki w grupie E

📝Eurosport

17/06/2024, 16:53 GMT+2

Do sporej niespodzianki doszło na początek zmagań w grupie E mistrzostw Europy w Niemczech. Na Allianz Arena znakomicie dysponowana tego dnia Rumunia bez większych problemów wygrała z faworyzowaną Ukrainą 3:0 (1:0).

Mecz Ukraina - Anglia w eliminacjach Euro 2024

RELACJA Z MECZU RUMUNIA - UKRAINA >>>

Faworytem starcia w stolicy Bawarii była reprezentacja Ukrainy, w której składzie znalazło się wielu zawodników znanych z występów w najsilniejszych europejskich ligach.

WIĘCEJ O EURO 2024 >>>

Euro 2024

Największy pechowiec Euro już znany? "Ofiara prawdziwej klątwy"

23/06/2024, 09:31

Na murawę wybiegli m.in. Mychajło Mudryk z Chelsea, Ołeksandr Zinczenko z Arsenalu czy Artem Dowbyk, czyli król strzelców zakończonego sezonu Primera Division w barwach Girony.

Cudowny strzał otworzył wynik

Grający bez większych gwiazd Rumuni od początku byli w defensywie, chociaż rywale nie stwarzali sobie groźnych sytuacji podbramkowych.

Do ataku formalni gospodarze przeszli dopiero po kilkunastu minutach, a w zasadzie ich pierwsza ofensywna akcja zakończyła się golem.

ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU >>>

Tuż przed upływem drugiego kwadransa prosty błąd w wybiciu popełnił Andrij Łunin. Piłka trafiła pod nogi Dennisa Mana, ten odegrał do Nicolae Stanciu, a gracz saudyjskiego Damacu huknął z dystansu.

Futbolówka poleciała w okienko, golkiper Realu Madryt był bez szans na skuteczną interwencję.

Jeden z Rumunów aż złapał się za głowę po golu Stanciu

Foto: Getty Images

Po utracie bramki Ukraińcy byli ewidentnie w szoku, a chwilę później wynik mogli podwyższyć jeszcze Man czy Stanciu.

Po dośrodkowaniu tego drugiego z rzutu rożnego piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Co się odwlecze, to nie uciecze

Kolejne trafienie wydawało się być jednak kwestią czasu. I tak się faktycznie stało.

W 53. minucie Rumuni raz jeszcze uderzyli zza pola karnego, a tym razem Łunina zaskoczył Razvan Marin.

Gdyby tego było mało, po kolejnej akcji na tablicy wyników było już 3:0, gdy Man znakomicie odnalazł podaniem Denisa Dragusa, a ten dopełnił formalności strzałem do pustej bramki.

Nasi wschodni sąsiedzi szukali jeszcze honorowego trafienia, ale więcej goli tego dnia nie padło.

W grupie E rywalizują także Belgia oraz Słowacja.