Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mistrzostwa Europy. Belgia wymęczyła awans. Ambitna Ukraina za burtą

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 26/06/2024, 23:36 GMT+2

Faworyzowana Belgia po bardzo nerwowej grze zremisowała z Ukrainą 0:0 w ostatnim meczu grupy E mistrzostw Europy. Dzięki temu Czerwone Diabły awansowały do 1/8 finału z drugiej pozycji, a ich rywale odpadli z turnieju.

Euro 2024: Ukraina - Belgia w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej (foto: Getty Images)

Przed meczem sytuacja w grupie E była niezwykle ciekawa, bo wszystkie zespoły miały po trzy punkty na koncie. Ukraińcy musieli wygrać z Belgami w Stuttgarcie, by nie oglądać się na rozstrzygnięcie rozgrywanego w tym samym czasie we Frankfurcie nad Menem meczu Słowaków z Rumunami. Obu tym zespołom do awansu wystarczał remis. I faktycznie było na koniec 1:1.
Mający duże aspiracje Belgowie też chcieli zwyciężyć z Ukraińcami. W planach mieli pewnie awansować, ale i zająć pierwsze miejsce w grupie, a przez to zapewnić sobie teoretycznie łatwiejszą drogę do finału w play offach.

Szanse z obu stron

Ekipa Czerwonych Diabłów na początku spotkania przejęła inicjatywę. Bardzo aktywny był król środka pola Kevin De Bruyne. To on w 7. minucie idealnie podawał do Romelu Lukaku, słynny napastnik poradził sobie z dwoma obrońcami, ale nieczysto trafił w piłkę. Belgowie stwarzali sobie okazje, jednak brakowało im wykończenia.
picture

Kevin De Bruyne (z lewej) i Wołodymyr Brażko w meczu Belgia - Ukraina podczas Euro 2024

Foto: Getty Images

Ukraińcy pierwszy strzał na bramkę oddali dopiero w 21. minucie, kiedy uderzenie Romana Jaremczuka pewnie obronił Koen Casteels. Z czasem nasi wschodni sąsiedzi nabrali pewności siebie i byli coraz groźniejsi po szybkich kontrach. Strzelali w sumie siedmiokrotnie, ale za każdym razem bardzo niecelnie. Najbliżej gola w pierwszej połowie był wspomniany Jaremczuk. 28-letni napastnik stanął oko w oko z bramkarzem, powinien uderzać, ale postanowił podawać do Dowbyka i szansa uciekła.
Tuż przed przerwą z dystansu strzelał jeszcze De Bruyne, ale bez powodzenia i do przerwy pozostał wynik 0:0. W meczu Słowacji z Rumunią po 45. minutach był z kolei oczekiwany remis 1:1. W tym momencie za burtą Euro 2024 znajdowali się więc Ukraińcy.

Wyczekiwanie na okazję

Po zmianie stron przeważali Belgowie. Piłkarze trenera Domenico Tedesco utrzymywali się przy piłce, konstruowali kolejne ataki pozycyjne, ale niewiele z tego wynikało. Pojedyncze strzały, m.in. Lukaku, nie sprawiały problemów Anatolijowi Trubinowi. Ukraińcy dobrze się bronili zespołowo i czekali na swoją szansę w kontrze.
Z czasem rósł napór Belgów, a Trubin miał więcej pracy. Z wielkim trudem obronił np: mocne uderzenie Yannicka Carrasco. Ukraińcom także musiało zależeć na golu. W efekcie zobaczyliśmy trzy dobre, choć niewykorzystane, okazje Dowbyka.
Selekcjoner Serhij Rebrow musiał w końcu zaryzykować i posyłał do gry kolejnych ofensywnych piłkarzy. Po jednym z dośrodkowań z rzutu rożnego bliski szczęścia był wprowadzony na plac Rusłan Malinowski. Niezwykle ambitnie walczący Ukraińcy potrafili zepchnąć do obrony Belgów. Narażali się przy tym na kontry, ale nie mieli już czego bronić.
W 91. minucie Heorhij Sudakow wbiegł z piłką w pole karne, uderzył płasko, jednak bramkarz był na posterunku. To była piłka meczowa, której nie udało się wykorzystać, a mecz zakończył się wynikiem 0:0.
Belgia - Ukraina 0:0
Drabinka fazy pucharowej Euro 2024
(dasz/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama