Robert Lewandowski kontuzjowany. Nie zagra z Holandią w Euro 2024

Już w 12. minucie ostatniego sprawdzianu przed Euro 2024 Świderski dał Polakom prowadzenie po asyście Lewandowskiego. Radość była krótka, bo w trakcie celebracji źle spadł na kostkę i z grymasem bólu padł na murawę. Za chwilę potrzebował zmiany.

Niespełna 20 minut później Biało-Czerwoni przyjęli kolejny cios. Tym razem o zmianę poprosił Lewandowski.

Pierwsze wiadomości z przerwy meczu mówiły, że Świderski udał się do szpitala na rezonans, a Lewandowski zszedł z murawy, bo poczuł "spięcie" w mięśniu dwugłowym. Mówiło się, że wczesna zmiana to jedynie prewencja, że nic poważnego się nie stało. We wtorek rzeczywistość to wszystko zweryfikowała.

Oficjalne informacje o stanie zdrowia kadrowiczów otrzymaliśmy we wtorkowe popołudnie wprost ze sztabu kadry.

"Dzisiaj w Enel-Med Szpital Centrum przeprowadziliśmy badania trzech zawodników, którzy ucierpieli w meczu z Turcją - mówi lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski. - Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni" - dodaje.

"U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu turnieju. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu, przeciwko Austrii - informuje Jacek Jaroszewski" - napisano w komunikacie.

To kolejna fatalna wiadomość, jeśli chodzi o polski atak przed Euro. Już w pierwszych minutach piątkowego sparingu z Ukrainą urazu kolana doznał Arkadiusz Milik. Snajper Juventusu jest już po zabiegu i Euro obejrzy w telewizji.

Rywalami Polski w fazie grupowej niemieckiego turnieju będą Holandia (16 czerwca, 15.00), Austria (21 czerwca, 18.00) oraz Francja (25 czerwca, 18.00).

(pqv/po)