Ronaldinho aresztowany. Prawnik: nie wiedział, że popełnia przestępstwo, jest głupi

📝Emil Riisberg

09/03/2020, 10:45 GMT+1

To nie jest łatwy czas dla Ronaldinho. Przebywającą w paragwajskim areszcie byłą gwiazdę brazylijskiej piłki w obronę próbował wziąć jego prawnik, ale zrobił to absurdalnie.

Foto: Eurosport

Czarne chmury nad byłym piłkarzem zebrały się w minioną środę. Właśnie wtedy Ronaldinho, wraz z bratem oraz jeszcze jedną osobą, próbował przekroczyć paragwajską granicę, legitymując się fałszywym paszportem. Sportowa przeszłość i znane nazwisko nie pomogły, 39-latek został zatrzymany.

Prawnik chciał pomóc, a zaszkodził

Euro

Kontrowersje wokół Marciniaka i jego ekipy. Mogą stracić prestiżowy mecz

9 godzin temu

Po wielogodzinnym przesłuchaniu został zwolniony, ale dwa dni później na wniosek sądu trafił do aresztu.

Decyzja, czy w nim pozostanie, miała zapaść w sobotę.

I rzeczywiście zapadła. - Jest to poważne wykroczenie przeciwko interesom Paragwaju. Istnieje duża szansa, że spróbowaliby uciec. Nie mają tu żadnej historii, w kraju wciąż przebywają nielegalnie, dlatego Ronaldinho i jego brat pozostaną w areszcie aż do czasu procesu - oświadczyła sędzia Clara Ruiz.

Na takie stanowisko szybko zareagował prawnik reprezentujący interesy piłkarza Adolfo Marin. Wziął Ronaldinho w obronę, przedstawiając go jednak w złym świetle.

- Sędzia nie rozumie, że on nie wiedział, że popełnia przestępstwo. Nie miał świadomości, że dokumenty są fałszywe, jest głupi - wypalił w rozmowie z "Folha de Sao Paulo".

Przyjechał do Paragwaju jako ambasador

Ronaldinho, który po zakończeniu sportowej kariery został ambasadorem Funduszu Narodów Zjednoczonych dla Dzieci, przyjechał do stolicy Paragwaju na zaproszenie jednej z fundacji, pomagających dzieciom w trudnej sytuacji. Miał również uczestniczyć w promocji swojej książki.

Jego brazylijski i hiszpański paszport zostały w lipcu 2019 roku zatrzymane przez brazylijskie władze z powodu niezapłaconych podatków.