Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lecce - Juventus: wynik meczu - Serie A

Emil Riisberg

26/10/2019, 15:29 GMT+2

Mistrzowie Włoch zaledwie zremisowali 1:1 z beniaminkiem z Lecce w pierwszym sobotnim spotkaniu 9. kolejki Serie A. Obie bramki padły po strzałach z rzutów karnym. Turyńczycy zawiedli pod nieobecność Cristiano Ronaldo, gubiąc punkty dopiero po raz drugi w obecnym sezonie.

Dybala

Foto: Eurosport

Trener Maurizio Sarri zdecydował się oszczędzić swojego asa w konfrontacji z beniaminkiem. Ronaldo w bieżących rozgrywkach wystąpił w 10 z 11 meczów Juventusu w pełnym wymiarze czasowym. Doświadczony Portugalczyk zasłużył więc na odpoczynek. Tym bardziej iż potyczka z Lecce miała miejsce zaledwie cztery dni po spotkaniu z Lokomotiwem Moskwa w Lidze Mistrzów.

Czujność Szczęsnego

Pod nieobecność lidera Bianconerich odpowiedzialność za zdobywanie bramek w starciu z beniaminkiem spadła głównie na Paulo Dybalę i Gonzalo Higuaina. Jako pierwsi dogodną okazję do zdobycia bramki wypracowali sobie jednak gospodarze.
Już w 2. minucie meczu Zan Majer mógł wyprowadzić Lecce na prowadzenie potężnym uderzeniem z linii pola karnego. Na szczęście dla turyńczyków Wojciech Szczęsny był dobrze ustawiony w tej sytuacji i zdołał sparować piłkę do boku, zażegnując niebezpieczeństwo.
Mistrzowie Włoch przeważali w pierwszej odsłonie, lecz nie potrafili udokumentować tego strzelonym golem. Higuain po kwadransie gry co prawda zdołał skierować piłkę do siatki, lecz trafienie nie zostało uznane z powodu spalonego.

Kosztowne błędy

Faworyci przełamali niemoc pod bramką strzeżoną przez Gabriela dopiero po zmianie stron. Prowadzenie objęli po błędzie Jacopo Petriccionego, który zdecydował się na wejście wślizgiem na skraju pola karnego Lecce. Na swoje nieszczęście sfaulował w tej sytuacji Miralema Pjanicia, a sędzia po analizie wideo przyznał gościom rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Dybala, zdobywając swoją drugą bramkę w bieżącym sezonie Serie A.
Przyjezdni nie cieszyli się jednak z prowadzenia zbyt długo. Zaledwie pięć minut później arbiter ponownie wskazał na "wapno", lecz tym razem w polu karnym Juventusu za zagranie piłki ręką przez Matthijsa de Ligta. Marco Mancosu zmylił Szczęsnego i bez trudu posłał piłkę do siatki.
Nie był to jednak koniec złych wiadomości dla zespołu prowadzonego przez Maurizio Sarriego. Niedługo po stracie prowadzenia turyńczycy stracili również Miralema Pjanicia, który musiał opuścić murawę z powodu urazu.

Radość gospodarzy

Obrońcy tytułu po bramce na 1:1 mieli jeszcze sporo czasu na przeważenie szali zwycięstwa na swoją stronę, tym bardziej że sędzia doliczył do podstawowego czasu gry drugiej połowy aż siedem minut. Turyńczycy nie potrafili jednak znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy beniaminka. W jednej z ostatnich akcji meczu Gonzalo Higuain mógł zapewnić swojej drużynie zwycięstwo uderzeniem z ostrego kąta, lecz bramkarz poradził sobie z jego strzałem.



Ostatecznie obie strony musiały zadowolić się punktem, który z pewnością bardziej uradował gospodarzy. Lecce po trzech porażkach przed własną publicznością wreszcie sięgnęło bowiem po pierwszą zdobycz na swoim terenie. Tymczasem Juventus zgubił punkty dopiero po raz drugi w bieżących rozgrywkach i w efekcie może również stracić prowadzenie we włoskiej Serie A na rzecz Interu, który w sobotni wieczór zmierzy się z Parmą.
US Lecce - Juventus FC 1:1 (0:0)
0:1 - Paulo Dybala (k.) 50'
1:1 - Marco Mancuso (k.) 56'
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama