Boniek na temat kontuzji Lewandowskiego

Polacy rozpoczęli kwalifikacje do katarskiego mundialu od remisu 3:3 w Budapeszcie z Węgrami i niedzielnej wygranej 3:0 w Warszawie z Andorą. Trzy bramki w tych spotkaniach strzelił kapitan reprezentacji Lewandowski.

Z Andorą zagrał tylko niewiele ponad godzinę. undefined

W poniedziałek okazało się, że uraz najlepszego polskiego piłkarza jest poważniejszy niż mogłoby się wydawać. Podjęto zatem decyzję, że wróci do Monachium, gdzie będzie przechodził dalszą rehabilitację.

"Badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. Krótki czas pozostający do kolejnego meczu kadry wyklucza udział kapitana reprezentacji w tym spotkaniu. Wiązałoby się to ze zbyt dużym ryzykiem pogłębienia urazu" - czytamy w oficjalnym komunikacie PZPN.

"Taka decyzja jest jedyną słuszną, mając na uwadze zbliżający się turniej Euro 2020" - dodano.

Kontuzja kapitana Biało-Czerwonych wywołała wielkie poruszenie w mediach społecznościowych. Znaczna grupa kibiców i dziennikarzy twierdzi, że Polacy mogli ograć Andorę bez Lewandowskiego, krytykując przy okazji selekcjonera Paulo Sousę. Tym samym najlepszy polski piłkarz nie nabawiłby się urazu i byłby gotowy na hitowe starcie z Anglią.

Głos w całej sprawie zabrał również Boniek.

"Info dla znawców futbolu: Gdyby Lewandowski nie grał z drużynami z piątego i szóstego koszyka, to żadnego rekordu bramkowego by nie pobił" - napisał prezes PZPN na Twitterze, po czym zaczął wyliczać: "2. Piłkarz w formie chce i ma prawo grać. 3. Kontuzje można złapać na treningu, meczu, wysiadając z windy. 4. Bez Robert tez trzeba grać i drużyna da radę" - podkreślił.

"Dzisiaj bramki można strzelać z Litwą, Armenią, Łotwą, Kazachstanem itd. Kiedyś to był CCCP. Dzisiaj można zagrać z pięcioma/sześcioma krajami, gdy kiedyś była jedna Jugosławia. Taka prawda, a mówienie ze Lewandowski nie miał grać z Andorą zostawię "znawcom'" - dodał Boniek.

"Nie piszcie bzdur. Gdyby mecz z Anglią był o mistrzostwo świata, Lewandowski pewnie by grał. Za pięć, sześć dni będzie po problemie (słowa i analiza lekarzy). Proszę nie siać paniki..." - zaapelował prezes PZPN.

Niemniej jednak przed reprezentacją wielki test. To pierwszy raz od 10 września 2013 roku, kiedy w meczu o punkty będzie musiała radzić sobie bez Lewandowskiego. Wówczas Biało-Czerwoni ograli w eliminacjach MŚ 2014 San Marino 5:1.

W tabeli grupy I polski zespół zajmuje drugie miejsce ex aequo z Węgrami - po 4 punkty. Prowadzą Anglicy, którzy odnieśli dwa zwycięstwa - pokonali na wyjeździe Albanię 2:0 i u siebie San Marino 5:0.

Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl