Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Puchar Świata w narciarstwie alpejskim: Brazylia włączy się w walkę o Kryształową Kulę i medal zimowych igrzysk

Mariusz Czykier

07/03/2024, 19:46 GMT+1

Nie pod norweską, a pod brazylijską flagą będzie występował ubiegłoroczny zdobywca Małej Kryształowej Kuli w alpejskim slalomie Lucas Braathen. Znakomity zawodnik, który w październiku ub. r. nieoczekiwanie ogłosił zakończenie kariery, potwierdził w czwartek chęć powrotu do rywalizacji na narciarskich stokach i walkę o najważniejsze trofea.

Lucas Braathen powraca do narciarstwa alpejskiego

Pierwsze doniesienia na temat możliwego powrotu Braathena na slalomowe trasy pojawiły się w środę, gdy zawodnik zapowiedział specjalne oświadczenie, w sprawie swojej sportowej przyszłości. Media na całym świecie od razu powiązały tę zapowiedź z potencjalną możliwością reprezentowania przez Braathena Brazylii, skąd pochodzi jego matka.
W czwartek utytułowany 23-latek potwierdził te doniesienia.
- Wracam do sportu, do ścigania się na nartach. Będę reprezentował Brazylię, kraj, w którym odkryłem moją miłość do sportu - mówił zawodnik, który od teraz najprawdopodobniej będzie się posługiwał podwójnym nazwiskiem Pinheiro Braathen. - Z wielką dumą będę reprezentował ten kraj w Pucharze Świata, w mistrzostwach świata i w igrzyskach olimpijskich.
picture

Lucas Braathen powraca do narciarstwa alpejskiego

Braathen wraca do sportu

Ogłoszona w przededniu inauguracji bieżącego sezonu Pucharu Świata decyzja o wycofaniu się z rywalizacji norweskiego wówczas narciarza była szokiem dla całego środowiska. Zdobywca Małej Kryształowej Kuli w slalomie w sezonie 2022/23 nie ukrywał, że stał za nią ostry konflikt z norweską federacją, dotyczący praw do wykorzystania wizerunku zawodnika. Braathen ze łzami w oczach wyjaśniał, że nie mógł podjąć innej decyzji.
Co zatem zaważyło na postanowieniu o powrocie?
- Czas, kiedy byłem poza sportem, był dla mnie bardzo trudny. Nie miałem powodu, by codziennie się budzić - przyznał. - Przedtem byłem w czymś najlepszy na świecie. Teraz odkryłem, że bez aktywności tracę tylko czas i nie odczuwam żadnej radości, jaką dawało mi narciarstwo. Decydująca była jednak tęsknota za tym, co dawał mi sport: za chwilą, w której dziesiątki tysięcy ludzi wspólnie przeżywają radość z mojego występu.
Na razie nie wiadomo, kiedy Pinheiro Braathen stanie ponowie w bramce startowej. Brazylijska federacja do końca kwietnia ma czas na zakończenie formalności związanych z wydaniem dla zawodnika nowej licencji.
(macz/dasz)
Udostępnij
Reklama
Reklama