Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Inauguracja Tour de Pologne dla Belga. Polacy zgarnęli wszystkie premie

📝Polska Agencja Prasowa

29/07/2023, 19:10 GMT+2

Belg Tim Merlier (Soudal-Quick Step) wygrał sobotni, pierwszy etap tegorocznej edycji wyścigu Tour de Pologne, który prowadził wokół Poznania. Wcześniej na pierwszym planie pokazali się zawodnicy reprezentacji Polski. Norbert Banaszek objął prowadzenie w klasyfikacji górskiej, a Patryk Stosz wywalczył koszulkę najaktywniejszego kolarza.

Rafał Majka przed startem Tour de Pologne 2023

Jubileuszowa, 80. edycja największego polskiego wyścigu rozpoczęła się w Poznaniu, gdzie Tour de Pologne zawitał po 16 latach przerwy. Start honorowy nastąpił w samo południe z Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Na trasie o długości 183,7 km czekały trzy lotne premie: w Suchym Lesie (17 km), Murowanej Goślinie (36 km) i Kostrzynie (85 km); jedna górska w Suchym Lesie (18 km); oraz dodatkowo dwie premie specjalne w Pobiedziskach i Środzie Wielkopolskiej. Meta czekała na samochodowym Torze Poznań.

Premie dla Polaków

Pierwszy etap początkowo przebiegał bez większych emocji, których dostarczyła za to końcówka. Zaraz po starcie zaatakowało z peletonu czterech kolarzy: dwóch z reprezentacji Polski - mistrz kraju z 2022 roku Norbert Banaszek i najaktywniejszy zawodnik ubiegłorocznego TdP Patryk Stosz, Kamil Małecki z ekipy Q36.5 oraz 21-letni Włoch Filippo Ridolfo (Novo Nordisk).
W Suchym Lesie lotną premię wygrał Stosz, a niecały kilometr dalej górską – Banaszek. Na kolejnych lotnych finiszach w Murowanej Goślinie i Kostrzynie ponownie zwyciężył Stosz, zapewniając sobie koszulkę najaktywniejszego. Z kolei do Banaszka należała jeszcze premia specjalna w Pobiedziskach.
Na ostatniej specjalnej premii w Środzie Wielkopolskiej pierwszy zameldował się Małecki, ale po niej ucieczka nie utrzymała się już długo z przodu. Peleton doścignął trzech Polaków i Włocha 55 km przed metą.

Nawałnica na mecie

Po przejechaniu pętli po Wielkopolsce kolarze wracali do Poznania w strugach deszczu. W tym czasie na mecie ulewa była dużo bardziej intensywna, podmuchy silnego wiatru spychały banery i balony reklamowe na trasę. Na szczęście organizatorom udało się posprzątać i zabezpieczyć ostatnie metry etapu przed przyjazdem uczestników.
Kolarze pokonywali ostatnie kilometry ostrożnie, omijając gałęzie i kałuże. Ale nie obyło się i bez kraks. Do największej doszło 6 km przed metą, do kolejnej - już na Torze Poznań.
Finisz był dość chaotyczny. W okrojonej czołówce nie udało się ustawić drużynom "pociągów" do rozprowadzania sprinterów, ale i tak o wygraną powalczyli faworyci. Merlier wyprzedził na finiszu z niewielkiej grupy Holendra Olava Kooija (Jumbo-Visma) oraz Kolumbijczyka Fernando Gavirię (Movistar). 30-letni Belg odniósł 30. zwycięstwo w karierze, pierwsze w Polsce. Wygrane etapy Tour de Pologne mają na koncie Kooij (jeden) i Gaviria (trzy).
Maciej Paterski z reprezentacji Polski zajął szóste miejsce, a tuż za nim linię mety minął Stanisław Aniołkowski z zespołu Human Powered Health.
Z uwagi na trudne warunki pogodowe w końcówce sędziowie postanowili zarządzić neutralizację czasu na wjeździe na tor, więc dość przypadkowy finał etapu w Poznaniu nie miał większego wpływu na losy klasyfikacji generalnej.
W kolejnych dniach kolarze będą finiszować w Karpaczu, Dusznikach-Zdroju, Opolu, Bielsku-Białej, Katowicach i w Krakowie, gdzie wyścig zakończy się 4 sierpnia.
W tym roku Tour de Pologne obchodzi potrójny jubileusz: jest to 80. edycja, mija 95 lat od pierwszego wyścigu oraz 30 lat od objęcia przez Czesława Langa funkcji dyrektora.
(jac/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama