Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Armagedon na mecie 1. etapu Tour de Pologne

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 29/07/2023, 19:16 GMT+2

Inauguracyjny etap 80. edycji Tour de Pologne długo przebiegał w spokojnej atmosferze, ale na mecie zrobiło się bardzo groźnie, gdy przeszła nad nią potworna nawałnica. Na szczęście najpoważniejsze załamanie pogody nad Poznaniem nastąpiło przed przyjazdem kolarzy, dzięki czemu uniknęli oni najgorszego.

Michał Kwiatkowski o celach na Tour de Pologne

Wyścig Tour de Pologne w sobotę odwiedził Poznań i jego okolice po 16 latach przerwy. Wizytę tę z pewnością zapamiętamy na długo, w dużej mierze z uwagi na niesamowite zjawiska pogodowe nad torem samochodowym, gdzie czekała meta pierwszego odcinka.
picture

Burza na mecie 1. etapu Tour de Pologne 2023

Foto: Polska Agencja Prasowa

Dekoracje i barierki porwane przez wichurę

Opady na sobotnim etapie były prognozowane, ale chyba nikt nie przewidywał nawałnicy o takiej skali. Gdy uczestnicy wyścigu mieli jeszcze przed sobą około pół godziny jazdy, nad Torem Poznań przeszła gwałtowna burza. Na własnej skórze odczuli to przede wszystkim kibice i pracownicy, którzy czekali na zawodników. Wszyscy szukali schronienia w popłochu, kiedy rozpętała się potężna ulewa z gradem. Do tego doszedł jeszcze niezwykle porywisty wiatr, który porozrzucał w różnych kierunkach barierki otaczające trasę i elementy dekoracji przy mecie.
- To było tornado - mówił dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang już na mecie w Poznaniu. - Miałem kontakt z sędzią głównym i z obsługą techniczną, żeby wiedzieć, czy zdąży na czas wszystko uprzątnąć. Gdyby burza trwała 10 minut dłużej albo kolarze przyjechali 10 minut wcześniej, stracilibyśmy ten etap - przyznał.
Szczęśliwie takie warunki pogodowe nie utrzymały się długo. Jeszcze przed przyjazdem uczestników Tour de Pologne niebo wyraźnie się uspokoiło i zdążono posprzątać z drogi porozrzucane przeszkody. Na trasie pozostało tylko trochę gałęzi oraz kałuże, ale nie przeszkodziło to w ukończeniu sobotniej rywalizacji.
Po zwycięstwo na pierwszym etapie sięgnął Belg Tim Merlier (Soudal-Quick Step), zdobywając żółtą koszulkę lidera. Na finiszu z niewielkiej grupy pokonał Holendra Olava Kooija (Jumbo-Visma) oraz Kolumbijczyka Fernando Gavirię (Movistar).
Maciej Paterski z reprezentacji Polski zajął szóste miejsce, a tuż za nim linię mety minął Stanisław Aniołkowski z zespołu Human Powered Health.
(jac/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama