Massa rozczarowany debiutem w Formule E
Formuła E. Finał sezonu w Nowym Jorku
Video: tvn24 Formuła E. Finał sezonu w Nowym Jorku15.07 | Wyścigi Formuły E cieszą się coraz większą popularnością. - Chcemy pokazać zalety elektrycznych samochodów, by kojarzyły się z przyjemną jazdą i świetnymi wynikami - przyznał w rozmowie TVN24 Alexander Sims, kierowca wyścigowy zespołu BMW i Andretti Motorsport.zobacz więcej wideo »Elektryczne ściganie. Formuła E
Video: tvn24 Elektryczne ściganie. Formuła E12.07 | Pędzą przez środek miasta, nie płacą mandatów i nie zużywają paliwa. Do tego wszystko dzieje się w ciszy, bo to bolidy na prąd. Formuła E wjeżdża do Nowego Jorku. W weekend odbywa się tam finał sezonu wyścigów elektrycznych pojazdów.zobacz więcej wideo »Formuła E - wyścigi bez ryku silników
Video: tvn24 Formuła E - wyścigi bez ryku silników 15.07 | Wyścigi Formuły E cieszą się coraz większą popularnością. - Chcemy pokazać zalety elektrycznych samochodów, by kojarzyły się z przyjemną jazdą i świetnymi wynikami - przyznał w rozmowie TVN24 Alexander Sims, kierowca wyścigowy zespołu BMW i Andretti Motorsport.zobacz więcej wideo »
Felipe Massa ma za sobą debiutancki sezon w Formule E. Brazylijczyk, który w przeszłości ścigał się dla Ferrari w Formule 1, wie, że stać go na więcej. - To ciekawy sport, cieszę się, że mogę być jego częścią, ale nie jestem zadowolony z miejsca w zakończonym sezonie - podkreślił.
38-latek letni kierowca monakijskiej Venturi zajął 15. miejsce w zakończonym sezonie, zdobył 36 punktów. W domowym dla jego zespołu wyścigu udało mu się nawet stanąć na trzecim miejscu podium.
O jedną lokatę wyżej w "generalce" wylądował jego kolega z Venturi, Włoch szwajcarskiego pochodzenia Edoardo Mortara. Różnica punktowa między nim a Massą była jednak spora. Mortara zgromadził 52 punkty, wygrywając przy tym ePrix Hongkongu.
Samochód do poprawki
Po ostatnim wyścigu w Nowym Jorku Felipe Massa nie ukrywał, że jest rozczarowany. - To ciekawy sport, cieszę się, że mogę być jego częścią, ale nie jestem zadowolony z miejsca w zakończonym sezonie - powiedział w rozmowie z "Autosportem".
Jego zdaniem jednym z powodów niesatysfakcjonującego wyniku był słaby samochód. - Ten wynik wcale nie oznacza, że byłem wolny. Wiele się nauczyłem i myślę, że jeśli spojrzymy na tempo naszego samochodu, to zobaczymy, że wcale nie miałem tak złego sezonu - tłumaczył Brazylijczyk.
- Jestem zdecydowanie bardziej gotowy na przyszłość i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy mieli bardziej konkurencyjny samochód - dodał.