Wielkie emocje w Portland E-Prix. Cassidy wygrał po raz trzeci

Różnica była nieduża, biorąc pod uwagę, że kierowcy do pokonania mieli 32 okrążenia na szybkim torze w Oregonie. Dzięki wygranej Cassidy w klasyfikacji generalnej traci do Dennisa już tylko jeden punkt. Na trzecim miejscu uplasował się Antonio Felix da Costa, który w końcówce walczył o prowadzenie z późniejszym triumfatorem.

Początek zmagań upłynął pod znakiem oszczędzania energii. Każdy chciał zachować jej jak najwięcej na końcówkę. Z pierwszego miejsca na starcie wyruszył Dennis, a Cassidy szybko przesuwał się do czołówki z 10. miejsca.

Przy pierwszej wizycie na torze samochodu bezpieczeństwa prowadził Norman Naro (Nissan). Przed drugą zmienił go na czele Cassidy. Dwukrotna obecność samochodu bezpieczeństwa sprawiła, że wydłużono wyścig z 28 do 32 okrążeń.

To stanowiło dodatkową trudność. Kierowcy znów decydowali się na oszczędną jazdę. Na 22. okrążeniu mocno przyspieszył jednak da Costa, który następnie objął prowadzenie. Cassidy powrócił na nie cztery okrążenia później.

Portugalczyk nie dawał za wygraną. Najpierw odparł atak trzeciego Dennisa, a na 29. okrążeniu znów powrócił na prowadzenie. Szybko jednak je stracił, a utrzymać nie zdołał również drugiego miejsca.

Wcześniej Cassidy wygrywał w Berlinie i Monako. Z kolei dla Dennisa było to piąte podium w sezonie.

(br)