Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Masternak wyjawił, co mu się stało i skrytykował rywala. "Mówią tak, bo walka im się nie układała"

Eurosport
📝Eurosport

12/12/2023, 16:48 GMT+1

Mateusz Masternak skomentował przegraną walkę o tytuł mistrza świata WBO w kategorii junior ciężkiej. Polski pięściarz, wbrew początkowym doniesieniom, nie doznał złamania żeber. "Często pytacie, jak zdrowie - bywało lepiej, ale nie jest źle" - napisał za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Mateusz Masternak przegrał walkę o tytuł mistrza świata w wadze junior ciężkiej

Niedzielny pojedynek z Brytyjczykiem Chrisem Billamem-Smithem układał się zdecydowanie lepiej dla Masternaka. Polak oddawał więcej ciosów i był znacznie bliżej zwycięstwa aniżeli reprezentant gospodarzy.
picture

Mateusz Masternak w walce o tytuł mistrza świata WBC w kat. junior ciężkiej

Foto: Getty Images

"Zadowolony z przebiegu walki. Tylko nie z zakończenia"

Jak poinformował we wtorek Masternak, najbardziej ucierpiały jego żebra, choć nie są one złamane.
"Przede wszystkim dziękuję za ogrom wiadomości, komentarzy, za wasze wsparcie. Często pytacie, jak zdrowie - bywało lepiej, ale nie jest źle. Co do felernej kontuzji - złamanie żebra wykluczone. Prawdopodobnie podczas szarpaniny w klinczu pozrywały mi się mięśnie międzyżebrowe. Takiego bólu jeszcze w ringu nie czułem, ale najgorsze jest to, że przy tym bardzo ciężko się oddycha" - napisał w mediach społecznościowych.
Pięściarz dodał, że w ringu czuł się bardzo dobrze, a przeciwnik mu "stylowo pasował".
"Był ode mnie wolniejszy, co pozwoliło mi go wyprzedzać. Czułem, że jak pracuje lewym, to nie ma za bardzo odpowiedzi na moje ataki. Kilka razy czułem, że trafiłem go dosyć dobrze prawą. Ale też nie widziałem, żebym go zranił, żeby pójść na całość" - opisał postawę rywala w Bournemouth.
"Byłem świetnie przygotowany. [...] Czułem, że prowadzę. I jestem zadowolony z przebiegu walki. Tylko nie z jej zakończenia" - podkreślił ze smutkiem Polak.
Jednocześnie zaznaczył, że nie podoba mu się podejście obozu rywala i samego Brytyjczyka już po pojedynku.
"Smith w wywiadzie po walce powiedział, że już przed walką z trenerem widzieli, że mam problem z żebrem i trzeba bić po dole. Oczywiście to g**** prawda, mówią tak tylko dlatego, że walka nie układała się po ich myśli, i że wygrana nie jest przypadkiem, tylko konsekwencją taktyki" - dodał.
(rozniat/po)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama