Mike Tyson będzie walczył z Jakiem Paulem. "Mam 58 lat i co z tego?"
📝Rolex
Akt. 03/04/2024, 12:04 GMT+2
Mike Tyson w pocie czoła trenuje przed powrotem na ring. 20 lipca w Teksasie zmierzy się z gwiazdą internetu Jakiem Paulem. - Mam miliardy wyświetleń, rozmawiając z kimś o walkach - nie może nadziwić się "Żelazny Mike", prezentując przy tym formę jak za najlepszych lat.
Tyson to jeden z największych i najbardziej utytułowanych bokserów w historii wagi ciężkiej. Jego bilans to 50 zwycięstw i sześć porażek, w tym 44 nokauty. Był dwukrotnym mistrzem świata wszechwag zawodowców (kategorii WBC, WBO, IBF i WBA).
Tyson przed walką z Paulem
Walka pomiędzy nim i Paulem odbędzie się na stadionie AT&T w Arlington, który ma 80 tysięcy miejsc.
- Mam 58 lat i co z tego? Mam miliardy wyświetleń, po prostu rozmawiając z kimś o walkach - odparł zaskoczony popularnością Tyson w rozmowie z Reutersem. - Wszyscy, nawet większość sportowców, są o to zazdrośni. W szczytowej formie nie mogłeś przyciągnąć przed ekrany miliona ludzi? Kto inny w wieku 58 lat mógłby wyprzedać arenę na 80 tysięcy miejsc? - pytał "Żelazny Mike", podkreślając swoją rynkową wartość.
Po drugiej stronie będzie miał o 30 lat młodszego Paula (bilans 9-1, w tym 6 nokautów), youtubera, początkującego pięściarza. Dlaczego Tyson walczy akurat z nim?
- Wszyscy bokserzy chcą z nim walczyć. Ale jeśli znajdzie się z nimi na ringu, jedynymi ludźmi, którzy przyjdą to zobaczyć, będą ci, którzy go lubią. Nawet ich rodzice mogą nie przyjść, żeby ich obejrzeć. Taka jest prawda. Są zbyt nudni. To jakby patrzeć, jak rośnie trawa - żartował były mistrz świata.
Dla "Żelaznego Mike’a" będzie to pierwsza walka od czasu, gdy zmierzył się z Royem Jonesem w walce pokazowej w listopadzie 2020 roku. Tamto starcie zakończyło się remisem.
"Bestia" w formie
Tyson do konfrontacji z Paulem przygotowuje się bardzo poważnie, czego dowodem są regularnie publikowane przez niego fragmenty treningów. Można odnieść wrażenie, że jest "Bestia" jest szybka i piekielnie mocna, jak w najlepszych momentach swojej kariery.
Choć nie zostało to jeszcze oficjalnie ogłoszone, zbliżająca się walka także będzie miała charakter pokazowy. Donosił o tym już dziennik "USA Today”. Rundy miałyby trwać dwie minuty, a nie tradycyjne trzy, a bokserzy mają nosić cięższe rękawice, dzięki czemu starcie stanie się bezpieczniejsze. Podobno nie będzie także oficjalnych sędziów, którzy ocenialiby rundy. Dlatego zwycięstwo będzie mogło nastąpić jedynie przez nokaut.
(dasz/po, twis)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama