Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Świątek już oswojona z nową nawierzchnią. "Czuję postęp"

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 28/07/2023, 06:09 GMT+2

Iga Świątek po zwycięstwie 6:2, 6:2 nad Amerykanką Claire Liu zameldowała się w ćwierćfinale turnieju BNP Paribas Warsaw Open. Drugi mecz liderki rankingu na warszawskich kortach dał jej powody do zadowolenia. Znacznie lepiej poradziła sobie zarówno z presją gry przed własną publicznością, jak i z grą na twardej nawierzchni.

Liu zaskoczyła Świątek doskonałym skrótem w 2. secie

- Jestem zadowolona ze swojego występu. Czuję postęp, zagrałam lepiej niż w pierwszej rundzie. Cieszę się, że byłam solidna, bo przechodzenie z jednego typu nawierzchni na drugi nigdy nie jest łatwe - oceniła Polka, dla której turniej w Warszawie jest pierwszym po rozgrywanym na trawie Wimbledonie.
- Wiedziałam już, co będę czuła na rakiecie. Nie zmieniło to faktu, że mecz był wymagający. Początkowo czułam się zestresowana, ale udało mi się od początku do końca grać intensywnie i to zrobiło różnicę. Rywalka zaczęła popełniać coraz więcej błędów - powiedziała Świątek.
Polka z Liu grała już po raz czwarty w karierze i trzeci w tym roku. W dwóch poprzednich meczach Amerykanka wygrała łącznie pięć gemów. Spotkanie w stolicy zbytnio się od poprzednich starć nie różniło.

Rozkręcała się z każdą chwilą

Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego bardzo szybko przejęła kontrolę. Od stanu 1:1 wygrała cztery gemy z rzędu, a kilka minut później zamknęła pierwszego seta.
W drugim emocji było równie mało. Rozpędzona Polka wygrywała kolejne gemy i zrobiło się 4:0. 78. w światowym rankingu Liu w tym momencie zaczęła grać nieco lepiej. Zmniejszyła stratę do 2:4, ale na więcej Świątek jej nie pozwoliła.
Jej następną rywalką będzie Linda Noskova. Rozstawiona z numerem ósmym 18-letnia Czeszka pokonała Słowaczkę Viktorię Hruncakovą 6:3, 6:3. Świątek wcześniej z nią nie grała.
- Raz ze sobą trenowałyśmy na trawie, więc ciężko z tego wyciągnąć jakieś wnioski. Na pewno jest bardzo utalentowana, solidna i nie będzie to łatwy mecz. Wiem, jak to jest jeździć na turnieje, gdy jeszcze nikt na ciebie nie stawia. Muszę być gotowa na intensywną grę i dobry serwis - podkreśliła.
Ich piątkowy ćwierćfinał zaplanowano na godzinę 17.30.

Jedyna Polka w ćwierćfinale

Świątek jest jedyną Polką, która w Warszawie przebrnęła pierwszą rundę singla. Wcześniej odpadły Maja Chwalińska i Weronika Ewald.
Druga z rzędu edycja zawodów WTA w Warszawie rozgrywana jest na kortach twardych Legia Tenis&Golf przy ul. Myśliwieckiej 4A. W czwartek największą niespodzianką było odpadnięcie Czeszki Karoliny Muchovej.
Grająca z "dwójką" finalistka ostatniego French Open przegrała ze 174. na liście WTA Słowaczką Rebeccą Sramkovą 5:7, 6:3, 5:7. Muchova w trzecim secie prowadziła już 5:1 i zmarnowała cztery piłki meczowe.
(macz)
Udostępnij
Reklama
Reklama