Iga Świątek skomentowała zwycięstwo nad Soraną Cirsteą w turnieju WTA 1000 w Madrycie
📝Eurosport
Akt. 27/04/2024, 14:28 GMT+2
Iga Świątek jest już w czwartej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie. - Musiałam wstać bardzo wcześnie, ale cieszę się, że zagrałam solidnie i teraz mam resztę dnia wolne - powiedziała po pewnym zwycięstwie nad Rumunką Soraną Cirsteą.
W sobotę obie tenisistki wyszły na kort jeszcze przed południem, dokładnie o godzinie 11. Cirstea, rozstawiona z numerem 27., długo w pierwszym secie nawiązywała równorzędną walkę, choć wynik tego nie odzwierciedlał, bo przegrała 1:6.
Podobnie jak w drugim, podczas którego przewaga Polki była już wyraźniejsza. To ona uderzała mocniej i szybciej w decydujących piłkach. Pokonała Rumunkę po raz czwarty w karierze i jest w 1/8 finału.
Iga Świątek skomentowała zwycięstwo nad Soraną Cirsteą
- Musiałam wstać bardzo wcześnie, ale cieszę się, że zagrałam solidnie i teraz mam resztę dnia wolne. Przede mną jeszcze długa droga, ale chcę wykorzystać doświadczenie z poprzedniego roku i zagrać jak najlepiej - powiedziała liderka światowego rankingu w krótkiej rozmowie na korcie po spotkaniu trwającym godzinę i 18 minut.
Zwróciła też uwagę na inną niż w zeszłym roku pogodę. Wówczas panowały wysokie temperatury, sobotnie przedpołudnie było zaś chłodne. Do tego w stolicy Hiszpanii padało, stąd zamknięty dach na korcie centralnym. - Ale mimo to wiem, jak grać w takich warunkach - zapewniła Świątek.
Świątek nie wiedziała jeszcze, kto będzie jej przeciwniczką w walce o ćwierćfinał. Białorusinka Wiktoria Azarenka i Hiszpanka Sara Sorribes Tormo zaczęły swój mecz o tej samej godzinie, ale był on zdecydowanie bardziej zacięty. Po trzech setach triumfowała druga z wymienionych. - Każda z nich będzie wymagająca, ale skupiam się na sobie i tym, co chcę zrobić na korcie - podsumowała Polka.
W poprzedniej edycji tenisistka prowadzona przez trenera Tomasza Wiktorowskiego dotarła do finału, w którym przegrała z Białorusinką Aryną Sabalenką.
Iga Świątek (Polska, 1) - Sorana Cirstea (Rumunia, 27) 6:1, 6:1
(kz/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij