Dwie rozstawione tenisistki wycofały się z turnieju w Montrealu

Keys, która o trzecią rundę miała zagrać z Włoszką, na uraz pośladków skarżyła się już po wygranym 6:2, 7-5 meczu 1. rundy z Venus Williams. Ból okazał się tak silny, że Amerykanka nie była w stanie podjąć walki w kolejnym spotkaniu.

Z kolei Azarenka, która w pierwszej rundzie wyeliminowała z turnieju Magdę Linette, z meczu ze Stephens zrezygnowała tuż przed rozpoczęciem spotkania. Później w mediach społecznościowych poinformowała o powodach decyzji.

"Drodzy kibice, z przykrością muszę poinformować, że podczas rozgrzewki przed meczem ponownie doznałam kontuzji, o której sądziłam, że została wyleczona. Musiałam wycofać się z gry" - napisała, życząc rywalce powodzenia w turnieju.

Według źródeł WTA Białorusince odnowiła się kontuzja brzucha.

Zarówno Paolini, jak i Stephens, muszą poczekać na wyłonienie rywalek w trzeciej rundzie. Włoszka musi poczekać na rozstrzygnięcie meczu rozstawionej z czwórką Jessiki Peguli z Kazaszką Julią Putincewą, a przeciwniczkę Stephens również wyłoni amerykańsko-kazachski pojedynek Jennifer Brady z grającą z nr 3 Jeleną Rybakiną. To spotkanie rozpoczęło się już we wtorek, ale zostało przerwane z powodu deszczu przy stanie 6:6 (4-2) w pierwszym secie.

W środę pierwszy mecz w kanadyjskim turnieju ma rozegrać Iga Świątek, która zmierzy się z Czeszką Karoliną Pliskovą.

Wynik i relacja na żywo w eurosport.pl.

(macz/TG)