Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

WTA Miami. Paula Badosa: Aryna Sabalenka udowodniła, że jest silną kobietą

Przemysław Kuwał

23/03/2024, 07:40 GMT+1

Aryna Sabalenka w pierwszym występie po śmierci byłego partnera Konstantina Kołcowa pokonała w Miami swoją przyjaciółkę Paulę Badosę 6:4, 6:3. - Aryna to to kobieta z bardzo silną osobowością - chwaliła Białorusinkę Hiszpanka już po zakończeniu spotkania.

Aryna Sabalenka i jej partner Konstantin Kołcow na wspólnym treningu. Nagranie chwyta za serce

Tragiczne wieści z Florydy napłynęły w nocy z poniedziałku na wtorek. W Miami w niejasnych okolicznościach zmarł 42-letni Kołcow, były hokeista NHL i reprezentacji Białorusi. W ostatnim czasie był on partnerem Sabalenki, ale jak wyjaśniła Białorusinka w pierwszym komentarzu do tragedii, ich związek był już zakończony.
W kolejnych dniach wiele było spekulacji dotyczących potencjalnego wycofania się Sabalenki z turnieju, ale do niego ostatecznie nie doszło. Wiceliderka rankingu WTA w turnieju uczestniczy, choć nie udziela się medialnie.
picture

Aryna Sabalenka i Paula Badosa zagrały w Miami

Foto: Getty Images

Badosa o Sabalence: jest kobietą o silnej osobowości

I rzeczywiście, po dobrym, wygranym 6:4, 6:3 meczu z Badosą szybko opuściła kort, nie udzielając pomeczowego wywiadu. Na konferencji prasowej obecna była tylko Hiszpanka, która w ostatnich dniach była blisko swojej przyjaciółki.
- Obie jesteśmy silne psychicznie, jesteśmy silnymi kobietami. Ona to udowodniła i ja to udowodniłam. Wiedziałyśmy, jak odciąć się na te półtorej godziny meczu. Aryna grała naprawdę dobrze. Moja dyspozycja też wyglądała dobrze jak na etap, na którym jestem - mówiła 80. dziś, a w przeszłości druga rakieta świata.
Dopytana, czy jest zaskoczona spokojem, który Sabalenka pokazała na korcie, odparła, że "wcale". - Jest kobietą o silnej osobowości. Widać to na korcie. Ja znam ją przede wszystkim poza nim i nie jestem zdziwiona. Wiedziałam, że zagra dobrze lub po prostu normalnie. Życzyłam jej wszystkiego dobrego, zobaczymy, jak daleko uda się jej zajść w turnieju - podkreśliła.
Swój mecz drugiej rundy w Miami miała w piątek rozegrać również Iga Świątek. Nie doszło do tego z powodu silnie padającego deszczu, więc Polka i Włoszka Camila Giorgi mają pojawić się na korcie w sobotę.
(pqv/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama